Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Breivik chciał się poddać. Nie było reakcji więc zabijał dalej

Piotr Wiśniewski
Norweskie media docierają do kolejnych rewelacji na temat masakry dokonanej przez Breivika
Norweskie media docierają do kolejnych rewelacji na temat masakry dokonanej przez Breivika archiwum
Według norweskich mediów Breivik kilka razy dzwonił na policję, by się poddać, ale ponieważ nie doczekał się odpowiedzi, kontynuował masakrę na wyspie Utoya.

- Sporo czasu przed jego schwytaniem Breivik zadzwonił na policję. Twierdzi, że dzwonił 10 razy, ale odebrano tylko dwa telefony. Przedstawił się jako major i podał swoje pełne imię i nazwisko - powiedział norweskiemu dziennikowi "Aftenposten" prawnik Breivika, Geir Lippestad. - Chciał się poddać. Twierdzi, że otrzymał odpowiedź, której nie zrozumiał, i że prosił, by do niego oddzwoniono, na co został poinformowany, że jego wiadomość o poddaniu się została przyjęta - powiedział Lippestad. - Po pewnym czasie daremnego oczekiwania na telefon od władz Brevik postanowił kontynuować masakrę, aż został schwytany - podał jego adwokat.

Przeczytaj również: Mroczna strona Skandynawii...

Prawnik Breivika zwrócił się również o możliwość odsłuchania rozmów z telefonu wykorzystywanego przez Breivika, który rzekomo korzystał z aparatu którejś z ofiar, gdyż zgubił własny.

Policja potwierdza

Według osób, które uratowały się z masakry, Breivik na kilka minut przestał strzelać, co może odpowiadać momentowi wykonywania rzekomych telefonów na policję. Policja norweska potwierdziła, że jej centrala odebrała telefon od Breivika i zarejestrowała rozmowę z nim. W sumie na wyspie Utoya Norweg zabił 69 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska