W upalny słoneczny dzień pewna 80-letnia brodniczanka usiadła na ławce przed domem. Błogi spokój kobiety przerwała wizyta blondynki w kapeluszu. Poprosiła grzecznie o szklankę wody. Weszła za gospodynią do domu i wówczas zaproponowała kupno koca. Wymachując rozpostartym kocem zachęcała do jego nabycia. Starsza kobieta z trudem w końcu wyprosiła z domu nachalną sprzedawczynię.
- Po opuszczeniu posesji przez domokrążców kobieta zajrzała do meblościanki i stwierdziła brak pieniędzy - mówi asp. Krzysztof Miłek z brodnickiej policji. - Właścicielka domu straciła w ten sposób 1500 złotych oszczędności.
Od dawna wiadomo, że wszelkiej maści złodzieje i oszuści polują na ludzi starszych. W komunikatach policyjnych, szczególnie latem, często można znaleźć informacje o ich szczególnej aktywności. Zawsze zaczyna się tak samo. Chodzi o to, żeby pod byle pretekstem dostać się do mieszkania. Tam zwykle oferuje się do sprzedania pościel lub inne przedmioty. W czasie prezentacji towaru odwraca się uwagę właściciela mieszkania, od innej osoby, która buszuje po domu i kradnie, głównie pieniądze.
- Wielokrotnie apelujemy do starszych mieszkańców o nie wpuszczanie do mieszkań nieznajomych. Każda taka wizyta kończy się zwykle okradzeniem właścicieli - dodaje policjant. - Nieostrożni, trzymający w domu pieniądze, zwykle je bezpowrotnie tracą