Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy poczty w Lipnie ochronili pieniądze seniorki. 74-latka chciała przelać 3 tys. zł "przyszłemu mężowi"

Małgorzata Stempinska
Małgorzata Stempinska
- Czujność i trafne decyzje Anny Frydryszewskiej i Arkadiusza Skowrońskiego z UP Lipno 1 uchroniły klientkę przed oszustwem, za co jestem bardzo wdzięczny naszym pocztowcom – zaznacza Karol Górski, dyrektor Regionu Sieci Poczty Polskiej w Bydgoszczy.
- Czujność i trafne decyzje Anny Frydryszewskiej i Arkadiusza Skowrońskiego z UP Lipno 1 uchroniły klientkę przed oszustwem, za co jestem bardzo wdzięczny naszym pocztowcom – zaznacza Karol Górski, dyrektor Regionu Sieci Poczty Polskiej w Bydgoszczy. nadesłane
74-letnia seniorka zamierzała przesłać blisko 3 tysiące złotych do przyszłego męża niedawno poznanego na wycieczce. Pracownica Urzędu Pocztowego Lipno 1, która miała przeprowadzić transakcję, szybko zorientowała się, że może to być próba oszustwa i zaalarmowała naczelnika. W regionie były też przypadki, gdy pracownicy banków zapobiegali utracie oszczędności przez osoby starsze. Często czujnością wykazują się sami seniorzy.

74-latka w Lipnie zamierzała skorzystać z usługi MoneyGram, aby przesłać pieniądze przyszłemu mężowi, którego niedawno poznała na wycieczce. Była trochę zagubiona. Wzbudziło to czujność pracownicy poczty, która zaczęła zadawać klientce dodatkowe pytania.

- Spytałam, czy ta pani dobrze zna odbiorcę pieniędzy. Okazało się, że to pytanie wystarczyło, by klientka opowiedziała historię swojej znajomości, która od razu była bardzo podejrzana - mówi Anna Fydryszewska, pracownik obsługi klienta w UP Lipno 1.

Anna Frydryszewska od razu zaalarmowała naczelnika Urzędu Pocztowego Lipno 1. Jednak pomimo jego ostrzeżeń seniorka nalegała na zrealizowanie usługi.

- Starałem się tłumaczyć tej pani, że wszystko wskazuje na to, że padła ofiarą oszustwa. Nie przyjmowała tego do wiadomości. Dlatego postanowiłem powiadomić policję o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – opowiada Arkadiusz Skowroński, naczelnik UP Lipno 1.

Na poczcie uwrażliwiają na takie sytuacje

Mundurowi szybko pojawili się na poczcie w Lipnie. Po wstępnym zbadaniu sytuacji przekonali seniorkę, że jest to typowe oszustwo. Kobieta odstąpiła od przekazania pieniędzy i zgodziła się złożyć zawiadomienie na posterunku policji.

Karol Górski, dyrektor Regionu Sieci Poczty Polskiej w Bydgoszczy, zaznacza, że proceder wyłudzeń z wykorzystaniem różnych metod manipulacji dotyka główne seniorów. Starsze osoby, które padają ofiarami tego typu przestępstw, często tracą oszczędności całego życia.

- Od lat uwrażliwiamy pracowników na takie sytuacje i uczymy ich, jak je rozpoznać i właściwie na nie reagować - mówi Karol Górski.

Bankowcy też czujni

W regionie były też przypadki, gdy pracownicy banków zapobiegali utracie oszczędności życia.

Do jednego z banków w Inowrocławiu przyszła kobieta. Chciała pilnie przelać z konta swoje oszczędności na inne konto. Faktem tym zainteresowała się pracownica banku, która podczas rozmowy zorientowała się, że kobietę próbuje ktoś oszukać i okraść z pieniędzy. O swoich podejrzeniach niezwłocznie powiadomiła policję. To dzięki czujności tej pracownicy, seniorka nie straciła gotówki. Policjanci ustalili, że do inowrocławianki zadzwonił mężczyzna. Podał się za policjanta i powiadomił ją, że konto kobiety zostało zablokowane. Aby „ratować” swoje oszczędności, musi pilnie przelać pieniądze na podane przez mężczyznę konto. Cała historyjka była oczywiście fikcją.

Oszuści metodą „na policjanta” usiłowali wyłudzić gotówkę także od seniorki z toruńskiej Skarpy. Jej oszczędności zostały ocalone dzięki czujności pracownicy i dyrektorki banku, w którym kobieta zamierzała podjąć znaczną sumę pieniędzy.
Oto legenda wymyślona przez oszusta podającego się za policjanta: polecił kobiecie wypłatę z konta pieniędzy, gdyż jak twierdził, ktoś chce je przejąć. Mężczyzna poinformował, że po gotówkę zgłosi się funkcjonariusz, który zabezpieczy przekazaną mu sumę pieniędzy. Oszust doprowadził do takiej sytuacji, że seniorka, utrzymując połączenie telefoniczne ze sprawcą, przyszła do banku, by wypłacić swoje oszczędności i przekazać je fikcyjnemu policjantowi.

Senior nie stracił głowy

Często też czujnością się wykazują sami seniorzy. 91-latek z bydgoskiego Śródmieścia odebrał telefon od rzekomego policjanta z informacją, że uczestniczy w policyjnej akcji zmierzającej do zatrzymania sprawców przestępstwa i zabezpieczenia jego mienia przed kradzieżą. Dzwoniący namawiał bydgoszczanina do wyrzucenia przez okno koperty z gotówką i innymi cennymi przedmiotami. 91-latek nie dał się zwieść i poinformował o tym swojego syna, a ten policję.
Tuż po godz. 23 po pieniądze zgłosił się oszust, który pod balkonem oczekiwał na wyrzucenie 12 tys. zł w gotówce i dwóch złotych zegarków. Nie sądził jednak, że w tym miejscu czekają na niego kryminalni z bydgoskiej komendy oraz patrol ze śródmiejskiego komisariatu. Kiedy senior wyrzucał pakunek z przygotowanymi pociętymi papierami, a 21-letni oszust na niego oczekiwał pod balkonem, został zatrzymany. Okazało się również, że ma przy sobie „działkę„amfetaminy.

Nie przegap

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska