Przy ulicy Lidzbarskiej w Brodnicy z zakładu chronionego przez pracowników jednej z firm ochroniarskich, wyjeżdżała ciężarówka. Przy bramie wyjazdowej z firmy czujni ochroniarze zorientowali się, że kierowca pojazdu jest kompletnie pijany. Zatrzymali mężczyznę i uniemożliwili mu dalszą jazdę.
Do zakładu wezwano patrol policji, który zbadał stan trzeźwości kierowcy 38-letniego Krzysztofa Z. i okazało się, że jest on kompletnie pijany. Wskaźnik alkotestu pokazał 2,28 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Pijany kierowca trafił do policyjnej celi do wytrzeźwia. Po wytrzeźwieniu będzie musiał odpowiedzieć stróżom prawa na szereg pytań
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, kierowca odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat więzienia. Prawo jazdy może stracić nawet na dziesięć lat.