Nad ranem przy ul. Sądowej w Brodnicy patrolujący miasto policjanci, zwrócili uwagę na dostawczego mercedesa. Auto nie miało prawidłowego oświetlenia, nie działały kierunkowskazy.
W czasie kontroli policjanci stwierdzili sporo usterek technicznych w samochodzie - niesprawne światła, kierunkowskazy, pęknięta przednia szybę, brak świateł stopu, uszkodzone lusterko wsteczne. Kierowca dysponował, zamiast dowodu rejestracyjnego, pokwitowaniem wystawionym przez policję, które już dawno straciło ważność.
- Kierowcy auta 42-letniemu Dariuszowi F. mundurowi zaproponowali mandat karny w wysokości 200 złotych. Mężczyzna zamiast przyjąć mandat, wyjął banknot pięćdziesięciozłotowy i położył na uchwyt w drzwiach radiowozu - relacjonuje Agnieszka Szczucka z brodnickiej policji. - Uznał, że pięć dych wystarczy, aby policjanci odstąpili od czynności służbowych.
Mieszkańcowi Tucholi za próbę przekupienia policjantów grozi pobyt za kratkami nawet do dziesięciu lat.
Brodnica. Pięć dych wystarczy
(ever)

Kierowca mercedesa próbował wykpić się od mandatu, wręczając 50 złotych policjantom. Skończyło się na skuciu kajdankami i osadzeniu w celi policyjnego aresztu.
Podaj powód zgłoszenia
p
ludzie psa trzeba wyczuc kiedy chce lapowke a wy sami dajecie im kase?a pozniej was zamykaja?macie co chcecie?