W sobotnią noc brodniccy policjanci otrzymali zgłoszenie od mieszkańca Pokrzydowa, że bmw, wjechało w ogrodzenie jego posesji. - Policjanci, którzy pojechali na miejsce zdarzenia, zastali zgłaszającego, który oznajmił, że około godz. 2 usłyszał huk i wyszedł sprawdzić co się stało - informuje Agnieszka Łukaszewska, rzecznik brodnickiej policji. - Na miejscu nie było już kierowcy. Policjanci ustalili do kogo należy pojazd i pojechali do miejsca zamieszkania właściciela - dodaje.
Policjanci zastali w domu mężczyznę i jego kolegę, który poinformował policjantów, że samochodem kierował właśnie ten drugi. Okazało się, że właściciel auta jest pijany, a trzeźwy rzekomy kierowca nie bardzo wiedział o czym jego kolega mówi.
Czytaj: Powiat brodnicki: Pijany kierowca udawał, że nie widzi policjantów
Mężczyzna ostatecznie potwierdził, że był pijany dlatego uciekł i zadzwonił po trzeźwego kolegę.
Policjanci poddali 25-latka badaniu alkotestem. W chwili zatrzymania kierowca miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie posiadał również uprawnień do kierowania pojazdami.
Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, 25-latkowi grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie również za spowodowanie kolizji drogowej i prowadzenie pojazdu bez uprawnień.
Czytaj e-wydanie »