Na etapie wstępnym jedna z firm zainteresowanych budową brodnickiej trasy przemysłowej - Eurovia Wrocław - złożyła protest. Chodziło o wydłużenie czasu składania ofert. Niby nic wielkiego, ale czas ucieka. Sprawą zajął się Urząd Zamówień Publicznych. Protest wrocławskiej firmy odrzucono.
W grze jest zatem sześć firm, które dopełniły formalności merytoryczne i terminowe.
- Nie ma powodu, aby trzymać te informacje w tajemnicy, tym bardziej, że społeczne zainteresowanie tą inwestycją jest naprawdę olbrzymie - mówi Jan Chudzikowski, wiceburmistrz Brodnicy.
Propozycje poszczególnych oferentów są następujące:
- "Poldróg" Piła - ok. 42,4 mln zł
- "Skanska" Szwecja - 43,4 mln zł
- "Erbud" Warszawa - 46,8 mln zł
- Johan Buntte Niemcy - 47,8 mln zł
- "Berger" Płock - 48,6 mln zł
- "Sztrabak" Austria - 56,4 mln zł
Na terenach, którymi pobiegnie trasa przemysłowa - tak wynika z projektu i dokumentacji - znajduje się dom przy ul. Długiej (ilustrujemy to zdjęciem). Obiekt przeznaczony jest do rozbiórki. Właścicielka otrzymała termin - do końca kwietnia - na jego opuszczenie. Niewiele więc czasu zostało miastu na jego wykupienie.
Bogumił Drogorób