Siedemnastoletni Paweł Sz., mieszkaniec jednego z brodnickich blokowisk, pomylił wirtualny świat gier komputerowych z rzeczywistością.
Obiektem agresji młodziana stała się rodzona matka. Chłopak jest uzależniony od gier komputerowych, tak bywa w dzisiejszych czasach. Spędzał wiele godzin w wirtualnym świecie. W przerwach bił matkę, wystawiał na ją dłuższy czas, na balkon lub na klatkę schodową. Pod jej adresem padały różnego rodzaju groźby i wyzwiska. Zdarzało się podgrzewał wodę i gorącą, polewał matkę.
- W sobotę przyjęliśmy zawiadomienie od matki, samotnie wychowującej siedemnastolatka, o znęcaniu się syna nad nią. Postanowiliśmy wystąpić do sądu z wnioskiem o areszt tymczasowy dla sprawcy brutalnego znęcania się. Nasz wniosek poparła prokuratura. Sprawa jest w rękach sądu - mówi asp. szt, Lech Kamiński, z brodnickiej policji.
Domowy terror syna
nad matką trwał już od dłuższego czasu. Metody wychowawcze matki, notabene nauczycielki, zawiodły. Sytuacja stawała się coraz groźniejsza, a poczynania młodego sadysty okrutniejsze. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że młodzieniec znęcał się nad matka już od dłuższego czasu. Kobieta, nie mogąc sobie poradzić z wychowaniem, szukała możliwości leczenia syna z uzależnienia od komputera. Stanęła wobec dramatycznego pytania: jak długo jeszcze da się wytrzymać.
Miłość rodzicielki i okrucieństwo
z drugiej strony. W ten sposób sprawa znalazła się w zainteresowaniu policji.
Praktycznie od narodzin gier komputerowych wszyscy zadają sobie pytanie, czy te bardziej brutalne wpływają na psychikę młodych graczy, czy są powodem wielkiego, emocjonalnego spustoszenia.
- Brodnicki przykład pokazuje, że tak. To przestroga dla rodziców, aby zwracali uwagę na zabawy dzieci i młodzieży. Od komputera można się uzależnić.
Wirtualny świat, bajecznie kolorowy, młodzi ludzie mylą z rzeczywistością. Brutalne gry odciskają mocne piętno na ich psychice. Wnioski wszyscy powinni wyciągnąć sami - mówi Agnieszka Szczucka, oficer prasowy brodnickiej policji.
Wspomniany problem, występujący tutaj tak ostro, dotyczy wielu rodzin i ich pociech, Ma różną siłę rażenia. Osoby uzależnione od komputera, wirtualnego świata, wymagają pomocy specjalistycznej, psychologa. Czy zatem areszt byłby właściwym rozwiązaniem?