Wczoraj (16.11.) brodniccy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży laptopa. Funkcjonariusze pojechali do mieszkania, z którego zginął sprzęt i w rozmowie z właścicielką ustalili, iż kradzieży mogła dokonać tylko jedna osoba. Przypuszczenia młodej dziewczyny szybko się potwierdziły. Sprzęt ukradła jej matka.
Więcej informacji z Brodnicy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/brodnica
Kobieta po tym jak oddała laptopa do lombardu, kupiła sobie wódkę. Kiedy przyjechała policja, spała.
Policjanci "wyciągnęli" 49-latkę z głębokiego snu i przewieźli ją do komendy. Tam okazało się, że kobieta ma grubo ponad 2 promile. Brodniczanka bełkotliwą mową wskazała lombard, do którego zaniosła swój łup. Funkcjonariusze odzyskali i zabezpieczyli skradziony komputer. Kobieta trafiła do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu czeka ją szczera rozmowa nie tylko z policjantami, ale i z córką. Za kradzież cudzej rzeczy grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.