Kilka minut przed północą przejeżdżająca przez Brodnicę mieszkanka Lubicza zauważyła na ulicy Olsztyńskiej seata cordoba. Auto jechało całą szerokością drogi. Kobieta podejrzewała, że kierowca jest pijany. Wyprzedziła więc samohód i zajechała mu drogę.
Mężczyzna siedzący za kierownicą seata musiał zatrzymać pojazd. Wtedy kobieta podbiegła do kierowcy i wyjęła kluczyki ze stacyjki. Następnie poinformowała policję.
- Z relacji zdenerwowanej kobiety wynikało, że przy wjeździe do miasta zatrzymała pijanego kierowcę - mówi Agnieszka Łukaszewska z brodnickiej policji. - Nie potrafiła jednak określić dokładnie ulicy na jakiej się znajduje, ale policjanci szybko ją odnaleźli.
30-letni Tomasz O., mieszkaniec jednej z podbrodnickich miejscowości, trafił do policyjnej izby wytrzeźwień, a pojazd odholowano na parking strzeżony. Badanie stanu trzeźwości kierowcy cordoby wykazało ponad dwa promile alkoholu w jego organizmie.
- Kobieta wykazała się wielką odwagą i postawą godną do naśladowania - dodaje policjantka. - Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, kierowcy seata grozi kara dwóch lat więzienia oraz nawet dziesięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów.
Czytaj e-wydanie »