Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brodnica. Zatrzymała pijanego kierowcę - podbiegła do auta i wyjęła kluczyki

(ever)
Odważna kobieta zatrzymała pijanego kierowcę, zabrała kluczyki od auta i wezwała policję
Odważna kobieta zatrzymała pijanego kierowcę, zabrała kluczyki od auta i wezwała policję archiwum GP
Wielką odwagę wykazała mieszkanka Lubicza widząc przed sobą jadącego pijanego kierowcę. Zajechała mu drogę, zabrała kluczyki i powiadomiła policję.

Kilka minut przed północą przejeżdżająca przez Brodnicę mieszkanka Lubicza zauważyła na ulicy Olsztyńskiej seata cordoba. Auto jechało całą szerokością drogi. Kobieta podejrzewała, że kierowca jest pijany. Wyprzedziła więc samohód i zajechała mu drogę.

Mężczyzna siedzący za kierownicą seata musiał zatrzymać pojazd. Wtedy kobieta podbiegła do kierowcy i wyjęła kluczyki ze stacyjki. Następnie poinformowała policję.

- Z relacji zdenerwowanej kobiety wynikało, że przy wjeździe do miasta zatrzymała pijanego kierowcę - mówi Agnieszka Łukaszewska z brodnickiej policji. - Nie potrafiła jednak określić dokładnie ulicy na jakiej się znajduje, ale policjanci szybko ją odnaleźli.

Wiadomości z Brodnicy

30-letni Tomasz O., mieszkaniec jednej z podbrodnickich miejscowości, trafił do policyjnej izby wytrzeźwień, a pojazd odholowano na parking strzeżony. Badanie stanu trzeźwości kierowcy cordoby wykazało ponad dwa promile alkoholu w jego organizmie.

- Kobieta wykazała się wielką odwagą i postawą godną do naśladowania - dodaje policjantka. - Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, kierowcy seata grozi kara dwóch lat więzienia oraz nawet dziesięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska