60 lat szkoły w Broniewicach
Zabytkowy pałac. W środku piękne rzeźbione schody, piece kaflowe, mahoniowy strop i fresk przy wejściu. Dzieci po lekcjach wybiegają do przepięknego parku, gdzie spędzają przerwy, bawią się i grają w piłkę.
Pałac wybudowała w 1880 roku niemiecka rodzina von Tcheppe. Po drugiej wojnie światowej był tu sierociniec. Od 1 września 1949 roku funkcjonuje tu szkoła podstawowa.
W poniedziałek uczniowie świętowali 60 lat "podstawówki" w broniewickim pałacu. Uroczystość powiązana została z 5-leciem nadania placówce imienia Janusza Korczaka, czyli człowieka, który przez całe swoje życie walczył o prawa dziecka.
Opiekują się Lucy
- Już od wielu lat nasze działania są inspirowane jego przykładem. Podejmujemy akcje charytatywne na rzecz dzieci z naszego środowiska. W ubiegłym roku podjęliśmy dzieło "Adopcji na odległość". Do grona naszej społeczności dołączyła Lucy - opowiada dyrektor Maria Żukowska.
Kim jest Lucy? Osieroconą dziewczynką z Kenii, którą dzieci z Broniewic nazywają swoją afrykańską siostrą. Uczniowie dbają o to, by mogła normalnie się rozwijać i edukować. Organizują kwesty i zbiórki, a pieniądze przesyłają za pośrednictwem franciszkanów prowadzących w Kenii dom dziecka. Uczniowie z Broniewic zbierali też dary dla powodzian. Organizowali również akcje charytatywne na rzecz chorych i potrzebujących uczniów szkoły.
Odsłonięcie tablicy
Z okazji jubileuszów dzieci zorganizowały ciekawą akademię poświeconą swojemu patronowi. Następnie pani dyrektor i jej goście odsłonili tablicę pamiątkową z dewizą życiową Janusz Korczaka: "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat".