1 z 3
Przewijaj galerię w dół
Dwaj mężczyźni wysiedli ze srebrnego bmw i podbiegli do...
fot. poscigi.pl

Brutalne pobicie mężczyzny na ulicy w Zielonej Górze. Ofiara została skatowana na oczach ludzi. Nikt mu nie pomógł [ZDJĘCIA]

Dwaj mężczyźni wysiedli ze srebrnego bmw i podbiegli do ofiary idącej chodnikiem na ul. Francuskiej w Zielonej Górze, tuż koło byłej dyskoteki Studio. Zaatakowali mężczyznę i brutalnie pobili oraz skopali uderzając w głowę. Z bmw wysiadła kobieta i przyglądała się katowaniu ofiary. Na ulicy został wstrzymany ruch. Bity mężczyzna chciał wbiec na środek drogi szukając pomocy.

O brutalnym pobiciu zawiadomił nas Czytelnik. Do zdarzenia doszło w środę, 30 maja, na ul. Francuskiej. Chodnikiem szedł mężczyzna. W pewnym momencie podjechało srebrne bmw. Kierowca zaparkował przy chodniku. Z bmw wybiegło dwóch mężczyzn. Pobiegli do idącego chodnikiem mężczyzny i zaatakowali go.

Bandyci kopali w głowę leżącego mężczyznę. Ten podczas bicia próbował wstawać i uciekać, ale upadał od kolejnych potężnych ciosów. Na drodze został wstrzymany ruch. Bity mężczyzna chciał wbiec na środek jedzni, ale nie mógł. Oprawcy bili go na chodniku, a potem na krawędzi jezdni.

Z bmw wysiadła kobieta. Stała obok auta i z zadowoleniem przyglądała się jak dwaj mężczyźni biją swoją ofiarę. Nikt też nie pomógł bitemu mężczyźnie. Zapewne ze strachu przed osobami, które katowały mężczyznę. Zdarzenie wyglądało na bandycki napad i miało bardzo brutalny przebieg.

Na miejsce została wezwana policja.

Zobacz też: Napadli go i brutalnie pobili. Podczas ataku trzymał na rękach czteroletnią córkę



2 z 3
Dwaj mężczyźni wysiedli ze srebrnego bmw i podbiegli do...
fot. poscigi.pl

Brutalne pobicie mężczyzny na ulicy w Zielonej Górze. Ofiara została skatowana na oczach ludzi. Nikt mu nie pomógł [ZDJĘCIA]

Dwaj mężczyźni wysiedli ze srebrnego bmw i podbiegli do ofiary idącej chodnikiem na ul. Francuskiej w Zielonej Górze, tuż koło byłej dyskoteki Studio. Zaatakowali mężczyznę i brutalnie pobili oraz skopali uderzając w głowę. Z bmw wysiadła kobieta i przyglądała się katowaniu ofiary. Na ulicy został wstrzymany ruch. Bity mężczyzna chciał wbiec na środek drogi szukając pomocy.

O brutalnym pobiciu zawiadomił nas Czytelnik. Do zdarzenia doszło w środę, 30 maja, na ul. Francuskiej. Chodnikiem szedł mężczyzna. W pewnym momencie podjechało srebrne bmw. Kierowca zaparkował przy chodniku. Z bmw wybiegło dwóch mężczyzn. Pobiegli do idącego chodnikiem mężczyzny i zaatakowali go.

Bandyci kopali w głowę leżącego mężczyznę. Ten podczas bicia próbował wstawać i uciekać, ale upadał od kolejnych potężnych ciosów. Na drodze został wstrzymany ruch. Bity mężczyzna chciał wbiec na środek jedzni, ale nie mógł. Oprawcy bili go na chodniku, a potem na krawędzi jezdni.

Z bmw wysiadła kobieta. Stała obok auta i z zadowoleniem przyglądała się jak dwaj mężczyźni biją swoją ofiarę. Nikt też nie pomógł bitemu mężczyźnie. Zapewne ze strachu przed osobami, które katowały mężczyznę. Zdarzenie wyglądało na bandycki napad i miało bardzo brutalny przebieg.

Na miejsce została wezwana policja.

Zobacz też: Napadli go i brutalnie pobili. Podczas ataku trzymał na rękach czteroletnią córkę



Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Zobacz również

Groźnie na drogach w regionie. Na S5 auto uderzyło w barierkę, na A1 dachował kamper

Groźnie na drogach w regionie. Na S5 auto uderzyło w barierkę, na A1 dachował kamper

Parkrun Toruń 454. Sport, uśmiechy i piękne kwietniowe słońce - zobaczcie zdjęcia!

Parkrun Toruń 454. Sport, uśmiechy i piękne kwietniowe słońce - zobaczcie zdjęcia!

Polecamy

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Groźnie na drogach w regionie. Na S5 auto uderzyło w barierkę, na A1 dachował kamper

Groźnie na drogach w regionie. Na S5 auto uderzyło w barierkę, na A1 dachował kamper

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych

Wypadek na S10 pod Toruniem. Bus zderzył się z osobówką, pięć osób poszkodowanych