Biało-Czerwoni w Brazylii spisywali się znakomicie - w fazie grupowej odnieśli komplet zwycięstw, natomiast w ćwierćfinale gładko pokonali Amerykanów Chaima Schalka i Tri Bourne'a 2:0 (21:13, 21:15).
Kapitalny początek Bryla i Łosiaka
Niedzielny półfinał lepiej rozpoczęli Polacy, którzy kontynuowali dobrą grę z poprzednich spotkań i szybko zaczęli budować przewagę. Nie pozwolili rywalom ani na chwilę na przejęcie inicjatywy na boisku, wygrywając tę odsłonę 21:13. Na początku drugiej partii zanotowali jednak przestój, co pozwoliło Czechom na objęcie prowadzenia 4:0. W połowie seta zdołali doprowadzić do wyrównania 10:10, ale ostatecznie to Perusic i Schweiner zwyciężyli 21:19.
Tie-break był wyrównany. Początkowo dwa punkty przewagi mieli Polacy, jednak później Czesi wyrównali i to do nich należała końcówka partii, którą zwyciężyli 15:10
Polacy zagrają o trzecie miejsce w Uberlandii
W drugim niedzielnym półfinale dojdzie do holendersko-norweskiego starcia pomiędzy Stevenem van de Veldem i Matthew Immersem a Andersem Berntsenem Molem i Christianem Sandliem Soerumem. Z przegranymi tego meczu Bryl i Łosiak zagrają w niedzielę wieczorem o brąz.
Turnieje Pro Tour Elite 16 są najwyżej punktowane w cyklu Beach Pro Tour. W pierwszym z nich w tym sezonie, w lutym w Dausze, Bryl i Łosiak zajęli czwarte miejsce, a w marcu w meksykańskim Tepic odpadli w 1/8 finału.
