Wprawdzie wpłynęły aż cztery oferty, jednak każda przewyższyła kwoty, których spodziewali się w gminie. Zabezpieczono na ten cel 310 tys. zł., a musieliby dołożyć co najmniej 150 tys. zł. więcej. - Na dzisiaj zwołałem sesję - mówi Mieczysław Misiaszek, wójt gminy Kijewo Królewskie. - Musimy wspólnie tę sprawę przedyskutować i zdecydować co dalej. Firmy mają po powodzi dużo zleceń, nie mogą się wyrobić i windują ceny.
Wójt ma kilka pomysłów, które przedstawi radnym.
- Rozważam ponowienie przetargu, ale bez remontu łazienek, który zrobiliby nasi pracownicy - mówi wójt. - Radni mogą też dołożyć pieniędzy na to zadanie. Albo, ale o tym musiałbym porozmawiać z marszałkiem, zrezygnujemy z budowy boiska wielofunkcyjnego na rzecz "Orlika". Wychodzi bowiem na to, że na praktycznie dwa boiska w Kijewie Królewskim musieliśmy mieć mniejszy wkład własny mniejszy niż na to jedno w Brzozowie. Budowa drugiego "Orlika" przy szkole byłaby korzystniejsza.