13 z 34
Na odcinku trasy s5 w miejscowości Wąsosz kończy się...
fot. Wojciech Arkuszewicz

Akcja przesuwania 180-tonowego schronu [ZDJĘCIA]

Na odcinku trasy s5 w miejscowości Wąsosz kończy się nietypowa akcja ocalania schronu z 1939 roku. Betonowa konstrukcja waży ok 180 ton i jest przesuwana o 34 metry przy pomocy specjalnych sań i siłowników. Po zbudowaniu S5 schron będzie można zwiedzać.

- Schron jako jedna całość przesuwany jest po specjalnych żelbetowych torach mających prawie metr grubości - tłumaczy Arsen Babachanian z przeprowadzającej operacje bydgoskiej firmy Gotowski. - Robimy to bardzo wolno przy pomocy specjalnych sześciu siłowników z których każdy potrafi przesunąć 140 ton. Sam bunkier znajduje się na sankach jego długości, które przesuwają się po sparowanych teflonowych podkładach.

Operacje przeniesienia polskiego przedwojennego schronu rozpoczęto w praktyce w listopadzie ub. rok od jego odkopania. Mniej więcej do połowy tkwił w ziemi. Dziś wielodniowa operacja zostanie zakończona "zsunięciem" obiektu z torów na żelbetowe fundamenty. To czasochłonny proces, bunkier przesuwano z prędkością ok. metra na godzinę.

- Obiekt znajduje się pod opieką konserwatora zabytków, więc w żaden sposób nie mogliśmy go uszkodzić czy naruszyć struktury. I to było dla nas największe wyzwanie - podkreśla Roman Michalski z firmy Gotowski.

14 z 34
Na odcinku trasy s5 w miejscowości Wąsosz kończy się...
fot. Wojciech Arkuszewicz

Akcja przesuwania 180-tonowego schronu [ZDJĘCIA]

Na odcinku trasy s5 w miejscowości Wąsosz kończy się nietypowa akcja ocalania schronu z 1939 roku. Betonowa konstrukcja waży ok 180 ton i jest przesuwana o 34 metry przy pomocy specjalnych sań i siłowników. Po zbudowaniu S5 schron będzie można zwiedzać.

- Schron jako jedna całość przesuwany jest po specjalnych żelbetowych torach mających prawie metr grubości - tłumaczy Arsen Babachanian z przeprowadzającej operacje bydgoskiej firmy Gotowski. - Robimy to bardzo wolno przy pomocy specjalnych sześciu siłowników z których każdy potrafi przesunąć 140 ton. Sam bunkier znajduje się na sankach jego długości, które przesuwają się po sparowanych teflonowych podkładach.

Operacje przeniesienia polskiego przedwojennego schronu rozpoczęto w praktyce w listopadzie ub. rok od jego odkopania. Mniej więcej do połowy tkwił w ziemi. Dziś wielodniowa operacja zostanie zakończona "zsunięciem" obiektu z torów na żelbetowe fundamenty. To czasochłonny proces, bunkier przesuwano z prędkością ok. metra na godzinę.

- Obiekt znajduje się pod opieką konserwatora zabytków, więc w żaden sposób nie mogliśmy go uszkodzić czy naruszyć struktury. I to było dla nas największe wyzwanie - podkreśla Roman Michalski z firmy Gotowski.

15 z 34
Na odcinku trasy s5 w miejscowości Wąsosz kończy się...
fot. Wojciech Arkuszewicz

Akcja przesuwania 180-tonowego schronu [ZDJĘCIA]

Na odcinku trasy s5 w miejscowości Wąsosz kończy się nietypowa akcja ocalania schronu z 1939 roku. Betonowa konstrukcja waży ok 180 ton i jest przesuwana o 34 metry przy pomocy specjalnych sań i siłowników. Po zbudowaniu S5 schron będzie można zwiedzać.

- Schron jako jedna całość przesuwany jest po specjalnych żelbetowych torach mających prawie metr grubości - tłumaczy Arsen Babachanian z przeprowadzającej operacje bydgoskiej firmy Gotowski. - Robimy to bardzo wolno przy pomocy specjalnych sześciu siłowników z których każdy potrafi przesunąć 140 ton. Sam bunkier znajduje się na sankach jego długości, które przesuwają się po sparowanych teflonowych podkładach.

Operacje przeniesienia polskiego przedwojennego schronu rozpoczęto w praktyce w listopadzie ub. rok od jego odkopania. Mniej więcej do połowy tkwił w ziemi. Dziś wielodniowa operacja zostanie zakończona "zsunięciem" obiektu z torów na żelbetowe fundamenty. To czasochłonny proces, bunkier przesuwano z prędkością ok. metra na godzinę.

- Obiekt znajduje się pod opieką konserwatora zabytków, więc w żaden sposób nie mogliśmy go uszkodzić czy naruszyć struktury. I to było dla nas największe wyzwanie - podkreśla Roman Michalski z firmy Gotowski.

16 z 34
Na odcinku trasy s5 w miejscowości Wąsosz kończy się...
fot. Wojciech Arkuszewicz

Akcja przesuwania 180-tonowego schronu [ZDJĘCIA]

Na odcinku trasy s5 w miejscowości Wąsosz kończy się nietypowa akcja ocalania schronu z 1939 roku. Betonowa konstrukcja waży ok 180 ton i jest przesuwana o 34 metry przy pomocy specjalnych sań i siłowników. Po zbudowaniu S5 schron będzie można zwiedzać.

- Schron jako jedna całość przesuwany jest po specjalnych żelbetowych torach mających prawie metr grubości - tłumaczy Arsen Babachanian z przeprowadzającej operacje bydgoskiej firmy Gotowski. - Robimy to bardzo wolno przy pomocy specjalnych sześciu siłowników z których każdy potrafi przesunąć 140 ton. Sam bunkier znajduje się na sankach jego długości, które przesuwają się po sparowanych teflonowych podkładach.

Operacje przeniesienia polskiego przedwojennego schronu rozpoczęto w praktyce w listopadzie ub. rok od jego odkopania. Mniej więcej do połowy tkwił w ziemi. Dziś wielodniowa operacja zostanie zakończona "zsunięciem" obiektu z torów na żelbetowe fundamenty. To czasochłonny proces, bunkier przesuwano z prędkością ok. metra na godzinę.

- Obiekt znajduje się pod opieką konserwatora zabytków, więc w żaden sposób nie mogliśmy go uszkodzić czy naruszyć struktury. I to było dla nas największe wyzwanie - podkreśla Roman Michalski z firmy Gotowski.

Pozostało jeszcze 17 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Bydgoskie Klasyki rozpoczęły sezon w Pałacu Lubostroń. Zdjęcia

Bydgoskie Klasyki rozpoczęły sezon w Pałacu Lubostroń. Zdjęcia

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Nie takiego meczu oczekiwali fani Astorii Bydgoszcz. Tak kibicowaliście koszykarzom!

Zobacz również

Bydgoskie Klasyki rozpoczęły sezon w Pałacu Lubostroń. Zdjęcia

Bydgoskie Klasyki rozpoczęły sezon w Pałacu Lubostroń. Zdjęcia

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie

63. Konkurs Sztuki Ludowej Pałuk w Szubinie pokazał, że tradycja nie ginie