Firma Elita Inwest Developer, chce postawić w tym miejscu kompleks mieszkalny z biurowcem, restauracją i kasynem. Inwestor zwleka jednak, ponieważ wciąż poszukuje wspólników zdolnych do udźwignięcia kosztów tego przedsięwzięcia.
Ponad 10 lat temu na terenie przylegającym do południowej trybuny stadionu "Zawiszy" rozpoczęła się budowa hotelu. Inwestor nie podołał jednak swym planom.
W efekcie okolice obecnego pięknego i świeżo zmodernizowanego stadionu im. Zdzisława Krzyszkowiaka przy ulicy Gdańskiej szpecą ruiny budowli. I co gorsza, wszystko wskazuje na to, że budowla, która jest stopniowo rozkradana, będzie straszyła jeszcze przez cały najbliższy rok.
Nie ma zagrożenia?
Sam fakt, że budowla przy ulicy Gdańskiej szpeci, nie jest najważniejszy.
Niedokończony hotel dosłownie powoli znika, jest stopniowo rozkradany przez osoby skuszone możliwością łatwego zdobycia materiałów budowlanych.
W końcu złodzieje wchodzą na niebezpieczny teren, gdzie w każdej chwili może im spaść na głowę cegła, albo belka. Co na to straż miejska?
- Prawo mówi, ze właściciel gruntu, na którym trwa budowa, jest zobowiązany zabezpieczyć teren, tak aby zachowane zostały względy bezpieczeństwa - powiedział nam Arkadiusz Bereszyński, rzecznik Straży Miejskiej w Bydgoszczy. - Czasem trzeba taki teren ogrodzić płotem, czasem jednak wystarczy tabliczka ostrzegająca o zagrożeniu.
Na ruinie wyrośnie kasyno
Rozkradaniem budynku zdaje się nie przejmować też sam właściciel gruntu, czyli Andrzej Kriukow, prezes firmy Elita Inwest Developer: - Te materiały dla nas nie mają żadnej wartości. Niedokończony hotel i tak trzeba rozebrać. Jeśli ktoś to kradnie, to jego sprawa - usłyszeliśmy od inwestora podczas rozmowy w listopadzie.
Kriukow chce postawić na tym terenie kompleks mieszkaniowo-biurowy. U zbiegu ulic Gdańskiej i Powstańców Warszawy miałyby powstać trzy budynki, w tym 15-kondygnacyjny biurowiec. W dwóch niższych gmachach mieściłyby się mieszkania oraz hotel. To jednak nie wszystko, bo w parterowych częściach budowli powstaną jeszcze sklepy, restauracja oraz kasyno.
Projekt dopiero jesienią
Przez cały zeszły rok inwestycja nie ruszyła z miejsca, bo deweloper nie mógł znaleźć dodatkowego inwestora, który pomógłby udźwignąć ciężar przedsięwzięcia.
- Prowadzimy już rozmowy z kilkoma potencjalnymi wspólnikami. Myślę że za trzy miesiące będzie wiadomo, kto zajmie się budową konkretnych części kompleksu - tłumaczy Kriukow. - Projekt powstanie za około dziewięć miesięcy. Budowa nie ruszy więc na pewno w tym roku.
