Wieża kościoła św. Stanisława w Nakle, pokryta miedzianą blachą, z zegarami na cztery strony świata, znów góruje nad miastem. Prace przy jej odbudowie trwały prawie rok i pochłonęły kilkaset tysięcy zł. Udało się dzięki determinacji proboszcza ks. Tadeusza Michalaka, ofiarności wiernych i wsparciu samorządów.
Czas zrobił swoje
Ale rusztowania tylko na krótko zniknęły z murów świątyni. Znowu je postawiono. Tym razem po to, by do porządku doprowadzić m.in. nadszarpnięty zębem czasu i sierpniową nawałnicą dach kościoła pw. św. Stanisława.
70 lat bez remontu
Kościół św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Nakle zbudowano w latach 1887-1895 w stylu neogotyckim. Jak dowiadujemy się - ostatnie większe remonty świątynia przeszła ponad 70 lat temu. Przy okazji prac na wieży wyszło na jaw, że dachy wymagają pilnych działań naprawczych. Swoje dołożyła też sierpniowa nawałnica.
Dlatego po odbudowaniu wieży parafia musiała się zmierzyć z kolejnym kosztownym wyzwaniem.
- Zaczęliśmy od dachu w nawie głównej kościoła - informuje ks. Tadeusz Michalak, proboszcz parafii św. Stanisława w Nakle. - Wymienione zostały blachy, położona nowa dachówka ceramiczna. Kolejny krok to prezbiterium, wymiana okien. Prace obejmą też nawy boczne i sufit - wylicza kapłan.
Przewidziany zakres prac duży. Tylko część robót wykonana zostanie teraz. Kolejny etap rozpocznie się w październiku. Koszt całości ogromny, około 1,3 mln zł.
Samorządy znowu wspierają
Proboszcz Michalak nie kryje, że bez pomocy finansowej powiatu i gminy trudno by było parafii udźwignąć ciężar inwestycji. Zwłaszcza gmina okazała duże wsparcie. M.in. w ub. r., decyzją Rady Miejskiej Nakła, na remont dachu kościoła św. Stanisława samorząd przekazał 250 tys. zł.
TOP 15 najlepszych liceów w Kujawsko-Pomorskiem [lista]
Info z Polski - przegląd najważniejszych oraz najciekawszych informacji z kraju 28.03.2018