- Przed pandemią wiele lat pracowałem na taśmie w firmie produkującej części zamienne do aut, ale zostałem zwolniony i od tego czasu pomagałem szwagrowi, który jest budowlańcem, nie wyrabiał się z robotą - mówi pan Daniel, czterdziestokilkulatek z Bydgoszczy.
Boom w mieszkaniówce
- I tak sporo się przy nim nauczyłem i postanowiłem, że założę własny biznes. Nie żałuję, mam tyle pracy, że klientów umawiam z trzymiesięcznym wyprzedzeniem - zdradza świeżo upieczony budowlaniec.
Branża bije rekordy począwszy od marca tego roku, kiedy to po raz pierwszy od 1989 roku ruszyła budowa ponad 30 tys. mieszkań i domów. Co ciekawe, więcej inwestycji rozpoczęli nie deweloperzy, a inwestorzy indywidualni, czyli osoby stawiające domy jednorodzinne.
Dodajmy, że wiosną tego roku na Kujawach i Pomorzu oddano do użytku aż o 79,7 proc. więcej mieszkań niż przed rokiem!
Ktoś je musi budować i wykonywać prace wykończeniowe. Z informacji Urzędu Statystycznego w Bydgoszczy wynika, że najwięcej nowych firm na Kujawach i Pomorzu otwiera się właśnie w budownictwie, następne w kolejności są handel i naprawa pojazdów samochodowych. Nieźle radzi sobie także informacja, komunikacja i obsługa nieruchomości.
Przez rok o 0,9 proc. wzrosła liczba osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą w naszym regionie (dane z końcówki pierwszego półrocza).
Liczba nowo zarejestrowanych firm była większa niż wyrejestrowanych. Na każde 100 podmiotów, które zostały skreślone z rejestru REGON przypadało 190 nowych wpisów. Tutaj prym wiodła informacja i komunikacja, gdzie na 100 podmiotów wyrejestrowanych przypadało 818 nowych wpisów. Natomiast najmniej podmiotów nowych na 100 skreślonych odnotowano w sekcjach dostawa wody, gospodarowanie ściekami i odpadami, rekultywacja.
W 8 powiatach i w 2 miastach na prawach powiatu (Grudziądzu i Toruniu) przez rok nastąpił wzrost liczby nowych rejestracji. Największy, ok. 30 proc., miał miejsce w powiecie nakielskim i w Grudziądzu, a najmniejszy - o 1,1 proc. w powiecie inowrocławskim. Spośród 10 powiatów, w których w czerwcu 2021 r. powstało mniej podmiotów niż rok wcześniej, największy spadek odnotowano w powiecie radziejowskim (o 54,3 proc.).
Pandemia nauczyła firmy, jak szukać oszczędności
Ponadto firmy coraz rzadziej składają wnioski o ogłoszenie upadłości.
Dane Ministerstwa Sprawiedliwości pokazują, że w pierwszej połowie br. do sądów w Polsce wpłynęło blisko 13 tys. takich spraw. Prawie 12 tys. z nich dotyczyło osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej, a tylko tysiąc - firm. Rok wcześniej 9,4 tys. przypadków objęło konsumentów i 1,6 tys. - przedsiębiorców.
- Wskazany ubytek jest związany z częstszym korzystaniem z upadłości konsumenckiej jako podstawowej drogi do uzyskania oddłużenia przez byłych przedsiębiorców - komentuje dla portalu MondayNews Adrian Parol, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny. - Obecnie większość działalności gospodarczych prowadzą osoby fizyczne w oparciu o wpis do CEDiG.
Wykreślenie z rejestru pozwala na uzyskanie statusu konsumenta i skorzystanie z upadłości.
- W pierwszym sześciu miesiącach tego roku sytuacja firm była dużo lepsza niż rok wcześniej - uważa Mariusz Rutke z Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie. - Przede wszystkim były już przygotowane na nadejście lockdownów, a sama pandemia nie stanowiła dla nich zaskoczenia. Redukowały zatrudnienie i koszty. Poprawie uległy też nastroje przedsiębiorców co do potencjalnego ożywienia gospodarczego po zaszczepieniu znacznej części społeczeństwa. Nie bez znaczenia były też państwowe programy wsparcia dla poszkodowanych branż.
