W końcu można powiedzieć, że roboty przy budowie mostu trwają pełną parą. Gmina zdobyła niezbędne pozwolenia i po kilkutygodniowej przerwie roboty ruszyły. Trwają prace przy zalewaniu przyczółków mostu. Jak poinformował Maciej Polcyn, kierownik wydziału inwestycji łabiszyńskiego ratusza, po zakończeniu tej części budowy, trzeba będzie odczekać 28 dni. Tyle trwa "zawiązywanie" się betonu. Przez prawie miesiąc nie będzie można wykonywać na placu budowy większych prac. Dziś nikt nie potrafi przewidzieć, kiedy dokładnie znów będzie można przeprawiać się mostem na ulicy Szubińskiej.
Budowa przeciąga się w czasie, jednak burmistrz Jacek Kaczmarek zapewnia, że nie zmieni to ceny jaką gmina zapłaci wykonawcy, firmie "Ness-Co". - Cały czas jest to kwota 300 tysięcy złotych - mówi Jacek Kaczmarek. - Do tej pory z budżetu gminy nie wydaliśmy ani złotówki. Zgodnie z umową zapłacimy po końcowym odbiorze.
Z podpisanej z Ness-Co umowy wynika, że gmina ma na uregulowanie należności 30 dni od podpisania przez komisję protokołu odbiorczego.
O tym czy przeprawa na Noteci może być oddana do użytku zadecyduje kilkunastoosobowa komisja. W jej skład wejdą między innymi przedstawiciele starostwa, nadzoru budowlanego, inspekcji pracy, specjaliści od bezpieczeństwa przeciwpożarowego oraz drogowcy.
Budujemy mosty...
(aj)
Roboty przy budowie mostu trwają pełną parą. Gmina zdobyła niezbędne pozwolenia i po kilkutygodniowej przerwie roboty ruszyły.
Trwają prace przy budowie łabiszyńskiego mostu. Wciąż nie wiadomo jednak, kiedy przeprawa będzie gotowa.
