Burmistrz Janusz Dobroś zaskarży Rzeczpospolitą Polską?

Tymczasem na decyzję lipnowskiego samorządu czeka wojewoda Ewa Mes. Ponieważ prawomocne orzeczenie sądu w sprawie lustracji Janusza Dobrosia wpłynęło do Rady Miejskiej 4 kwietnia, do 4 ma-ja samorząd ma czas na podjęcie uchwały.

Przeczytaj również: Sąd Apelacyjny potwierdził, że oświadczenie lustracyjne burmistrza Lipna było niezgodne z prawdą

Na piątkowej sesji o wygaszenie mandatu burmistrzowi, który został uznany przez sąd za kłamcę lustracyjnego i ma zakaz pełnienia funkcji publicznych przez trzy lata, pytał radny Zbigniew Golubiński (Obywatelski Blok Samorządowy). I dowiedział się, że może wystąpić z inicjatywą uchwałodawczą. Co na to radny?

Potrzebne cztery podpisy

- Spróbuję - mówi. Problem w tym, że konieczne są podpisy pod inicjatywą uchwałodawczą jednej czwartej składu Rady Miejskiej. To oznacza, że o wygaszenie mandatu musiałoby wystąpić czterech radnych. A z tym może być problem. Bo w samorządzie lipnowskim przeważają radni "Zgody", którzy popierają burmistrza Dobrosia.

Na kogo liczy Zbigniew Golubiński? Przede wszystkim na dwóch radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej: Stanisława Spisza i Jarosława Jeżewskiego. Ale też na Grzegorza Koszczkę, radnego Platformy Obywatelskiej. Choć, jak twierdzi, uzyskanie poparcia tego ostatniego może być trudne.

Przeczytaj również: Dlaczego burmistrz Lipna nie ustępuje?

Kierunek - Strasburg

Burmistrz Lipna, który od początku sprawy powtarza, że jest niewinny, zapowiedział na piątkowej sesji Rady Miejskiej, że wystąpi ze skargą na Rzeczypospolitą Polską do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Zamierza również złożyć wniosek kasacyjny do Prokuratury Generalnej oraz rzecznika spraw obywatelskich.

Przewodnicząca Rady Miejskiej Maria Turska na razie poinformowała wojewodę Ewę Mes o tym, że samorząd lipnowski mandatu nie wygasił. Do tej informacji dołączyła też opinię prawną.

Jeśli wojewoda uzna, że samorząd łamie prawo, to wezwie go do wygaszenia mandatu burmistrza. Na to radni będą mieli kolejne trzydzieści dni. A jeśli tego nie zrobią, to wojewoda będzie mogła wydać tzw. zarządzenie zastępcze o pozbawieniu burmistrza Dobrosia władzy.