Burmistrz wypowiada umowę Gorzycom. Maria Błońska, dyrektor szkoły: - Jutro spotykamy się z rodzicami

Wiadomość spadła na nich jak grom z jasnego nieba. Burmistrz Żnina Robert Luchowski wysłał do Barbary Nowak, prezesa Stowarzyszenia Edukacyjnego "Nasza Szkoła" w Gorzycach pismo, w którym jasno jest napisane:

Z przykrością wypowiadam, z dniem 31 maja 2019 roku, z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, umowę na użyczenie nieruchomości stanowiących własność gminy Żnin, położonych w Gorzycach, a na których posadowione są budynki, budowle i urządzenia byłej Szkoły Podstawowej w Gorzycach wraz z wyposażeniem.

Wśród rodziców, a także w internecie, zawrzało.
Komentarzy jest mnóstwo. Także na forum "Pomorskiej ". Jeden z internautów napisał: "Burmistrz wypowiada umowę najmu niepublicznej szkole w Gorzycach. Czy to prawda, że w ten sposób chce zapełnić szkołę w Żninie? Zabrał szkołom niepublicznym dowozy, żeby się szkoły poddały, a jak to nie pomogło, teraz wypowiada umowę najmu tłumacząc się, że chce zrobić w nich mieszkania socjalne ".

- Powyższe podyktowane jest sytuacją, z jaką mamy do czynienia w gminie Żnin, w związku m.in. z wprowadzeniem reformy ustroju szkolnego, czego skutkiem jest konieczność ograniczania wydatków oświatowych (zbyt duża dopłata z budżetu gminy do gminnego systemu oświaty, który tworzą nie tylko placówki publiczne, ale i niepubliczne), a co za tym idzie, dążenie do w miarę możliwości całkowitego wykorzystania powierzchni budynków, jak choćby SP nr 5, która jest gotowa do przyjęcia uczniów z terenu gminy Żnin - informuje burmistrz Robert Luchowski.

Na podstawie wyliczeń Samorządowego Centrum Usług Wspólnych, roczna wysokość wydatków z budżetu gminy Żnin przekazanych na rzecz NSP w Gorzycach w 2018 roku wyniosła 757 139,39 zł.

Zdaniem stowarzyszenia, kwota i tak stanowi subwencję "przechodzącą" jedynie przez budżet Żnina.

W wizji burmistrza, gorzyckie budynki miałyby zostać wykorzystane na adaptację w celach mieszkaniowych (mieszkania komunalne) oraz jako centrum integracji mieszkańców.

Co dalej? Rodzice niepokoją się zwłaszcza o najmłodsze dzieci, które musiałyby codziennie dojeżdżać do Żnina.
Nie ma wątpliwości, że jeśli dojdzie do protestu, włączą się radni w opozycji do burmistrza. Już są głosy, by zbierać podpisy i organizować referendum. Do sprawy będziemy wracać.

Tymczasem, jak poinformowała Maria Błońska, dyrektor szkoły, jutro o godz. 17 w sali gimnastycznej spotkanie z rodzicami, w którym wezmą też udział radni.