Orkiestra dęta w Koronowie powstała przy Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w roku 2005. Brakowało instrumentów, mundurów, za to chętnych nie brakowało. - Na początek było nas kilkunastu - opowiada kapelmistrz Mirosław Kordowski, który prowadzi też orkiestrę dętą w sąsiedniej gminie - Pruszczu Pomorskim. - Część instrumentów była pożyczona, z czasem jednak udało się kupić własne.
Gmina pomogła.
Dziś w orkiestrze dętej OSP, bo taką nazwę przybrała, sekcja rytmiczna liczy 4 osoby, saksofony i waltornie - po 5, sakshorny - 3, puzony - 4, kornety i trąbki - 9, trąby - 1. Pięciu młodych ludzi uczy się gry na werblach, trąbkach i żelach, czyli talerzach.
Mundurki samorząd sprezentował orkiestrze w styczniu 2007 roku. I dziś problem: muzycy podrośli i mundurki są za małe. - Rozmawiałem już o tym z burmistrzem Gliszczyńskim - opowiada kapelmistrz Kordowski. Ma nadzieję, że uda się jakoś problem rozwiązać. Na szczęście orkiestrę ubrała też Ochotnicza Straż Pożarna.
W naszym województwie działają 44 orkiestry dęte OSP. Dwie, których kapelmistrzem jest Mirosław Kordowski - z Koronowa i Pruszcza Pomorskiego - będą reprezentować województwo na ogólnopolskim przeglądzie orkiestr dętych OSP. Koronowska zajęła I miejsce nie tylko na przeglądzie w Wąbrzeźnie. Również w tym roku na przeglądzie w Wagańcu. Gratulujemy. Ale chyba trudniej gra się w za ciasnych mundurkach...