Miejsce to stało się bardzo niebezpieczne, szczególnie dla przechodniów. Przypomnijmy, w miniony piątek burza przechodząca nad miastem uszkodziła sygnalizację u zbiegu kilku ulic. - Byłam świadkiem, jak kilkunastoletni chłopiec chciał przejść od strony Bromilku na drugą stronę ulicy, skończyłoby się to tragicznie - relacjonuje Sabina Laskowska, jedna z Czytelniczek dzwoniących w tej sprawie do redakcji.
- Samochód z piskiem opon zatrzymał się kilka centymetrów przed chłopcem. W tym miejscu chcąc przejść przez pasy, trzeba najpierw wyjść na pół jezdni, żeby się upewnić, że nic nie jedzie - zapewnia inny Czytelnik zgłaszający sprawę.
Grudziądz. Po burzy w ruch poszły strażackie pompy
Wspomniane skrzyżowanie usytuowane jest w miejscu, gdzie z jednej strony prowadzi ostry zakręt, którego widoczność dodatkowo ogranicza wysoki płot odgradzający mleczarnie.
Z jakiego powodu i dlaczego tak długo nie działa sygnalizacja świetlna? Pytanie to skierowaliśmy do brodnickiego magistratu. - Przez wyładowania atmosferyczne zostały uszkodzone bezpieczniki - informuje Iwona Sugalska z wydziału rozwoju, współpracy zewnętrznej i informacji .
- Zaraz po stwierdzeniu awarii urząd złożył zamówienie na uszkodzone elementy sygnalizacji świetlnej. Czekamy na przesyłkę z firmy z Wrocławia. Niebawem powinniśmy otrzymać bezpieczniki i światła powinny zadziałać - zapewnia Sugalska.
Do tego czasu światła nie będą działały. Piesi zwracają się z prośbą do kierowców o rozważną jazdę i umożliwienie im bezpiecznego przejścia.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje