10 stycznia 2025 roku pan Piotr zmierzał do pracy. Przy Szosie Lubickiej 17, na przejściu dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej, został potrącony przez samochód.
- Doznał poważnego urazu mózgu, przeszedł liczne operacje, w tym usunięcie śledziony, ma uszkodzoną nerkę i złamane żebra. Od tamtej chwili leży w śpiączce na OIOM-ie - opisuje rodzina mężczyzny, która założyła zbiórkę na jego leczenie i rehabilitację.
Każdego dnia trwa teraz walka o życie pana Piotra. Co natomiast dzieje się z 71-letnim kierowcą, który prowadził opla? Prokuratura Rejonowa Toruń-Wschód potwierdza ustalenia policji: to on popełnił błąd, nie udzielając pierwszeństwa pieszemu na przejściu. Żadnych zarzutów jednak na razie nie usłyszał. Dlaczego?
Prokuratura: "Liczymy się ze zmianą kwalifikacji prawnej"
Dotychczasowe ustalenia policji i prokuratury są takie, że przy tym wypadku zawinił kierowca opla. Nie zachował wymaganej ostrożności, nie zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, wymusił pierwszeństwo i potracił pana Piotra. - Po stronie pieszego przyczynienia się do wypadku nie widzimy - mówi "Nowościom" prokurator Joanna Kordzińska.
Dlaczego zatem przez miesiąc kierowcy nie postawiono żadnych zarzutów? - Czekamy obecnie na cała dokumentację medyczną ze szpitala. Śledztwo wszczęliśmy w kierunku art. 177 par. 1 Kodeksu karnego, czyli spowodowanie wypadku komunikacyjnego, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała. Biorąc jednak pod uwagę sytuacje liczymy się ze zmianą tej kwalifikacji na art. 177 par. 2 - spowodowanie wypadku, którego wynikiem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu - przekazuje prokurator.
Tu wyjaśnimy, że w pierwszym wypadku sprawcy grozi kara do 3 lat więzienia, w drugim natomiast - do lat 8.
Śledztwo jest w toku. W planach jest też pozyskanie opinii biegłego z zakresu badania wypadków drogowych. Akta całej sprawy natomiast są obecnie w Sądzie Rejonowym w Toruniu. Dlaczego?
Zaraz po wypadku policjanci zabrali 71-letniemu kierowcy prawo jazdy. Zatwierdziła to swoją decyzją prokuratura. Tę decyzję zaskarżył jednak adwokat reprezentujący kierowcę. Kwestię ewentualnego zwrotu prawa jazdy rozstrzygnie zatem sąd. -Czekamy na posiedzenie w tej sprawie - kończy prokurator Joanna Kordzińska, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód.
Rodzina pana Piotra: "Każdego dnia walczy o życie"
Stan pana Piotra natomiast wciąż jest ciężki. Jego rodzina rozpoczęła zbiórkę pieniędzy na jego leczenie. Ogłoszona została na portalu Siepomaga.pl. Nosi nazwę "Tragiczne skutki wypadku! Pomóż Piotrkowi wrócić do domu". (Link do zbiórki podajemy w ramce pod artykułem).
-Zwracamy się do Was z ogromną prośbą o pomoc dla naszego ukochanego Piotrka – męża, syna, brata, przyjaciela. Człowieka, który zawsze był pełen życia, radości i dobroci. Dziś to on potrzebuje wsparcia, by mieć szansę wrócić do nas. Trzy tygodnie temu świat naszej rodziny rozpadł się na kawałki. Piotrek, idąc do pracy, został potrącony na przejściu dla pieszych. Doznał poważnego urazu mózgu, przeszedł liczne operacje, w tym usunięcie śledziony, ma uszkodzoną nerkę i złamane żebra. Od tamtej chwili leży w śpiączce na OIOM-ie - opisuje rodzina pana Piotra.
Bliscy podkreślają, że Piotr każdego dnia walczy, a oni wierzą, że ta walka zakończy się cudem. Już teraz widzą małe oznaki poprawy: czasem próbuje otwierać oczy.
-To dla nas promyk nadziei, który dostrzegają także lekarze, ale wciąż nikt nie daje żadnej gwarancji. Wiemy za to jedno: Piotrek potrzebuje długiej i kosztownej rehabilitacji, by mieć szansę na powrót do nas, do życia, które tak kochał. Rehabilitacja będzie kosztowna, nie wspominając o sprzęcie, lekach czy środkach czystości. Chcemy walczyć o naszego Piotrka i modlimy się, byśmy mogli trafić na szpitalny oddział rehabilitacji, ale do tego trzeba spełnić pewne warunki - opisuje sytuację rodzina.
Rodzina prosi o pomoc i zapewnia, że każda złotówka, każde udostępnienie to krok bliżej do tego, by ich bliski znów otworzył oczy, powiedział pierwsze słowa, postawił pierwszy krok. -Wierzymy, że z Waszą pomocą uda nam się to osiągnąć. Dziękujemy za każdą formę wsparcia - tak kończy się apel rodziny pana Piotra.
WAZNE. Zbiórka na leczenie i rehabilitację pana Piotra
Zbiórka trwa na portalu Siepomaga.pl. Wsparło ją już ponad 540 osób. Link TUTAJ
