W czwartek toruńscy radni rozpatrzą zmiany w tegorocznym budżecie miasta. W projekcie pojawia się propozycja, aby miasto pożyczyło Kurii Diecezjalnej 1,2 mln zł.
Z taką prośbą do władz Torunia zwrócił się ekonom diecezji toruńskiej. Kuria to jeden z partnerów unijnego projektu "Toruńska Starówka" (liderem jest miasto), który polega np. na budowie Muzeum Diecezjalnego. Prace w obiekcie przy Żeglarskiej pochłoną 7,4 mln zł, z czego kuria opłaciła do końca marca 4,9 mln zł. Reszty nie ma. Musi pożyczyć.
Przeczytaj także: Byłem "moherem", czyli jak nasz dziennikarz szukał o. Rydzyka
Na pomyśle suchej nitki nie zostawiają politycy. - Jeśli Kuria nie ma pieniędzy, niech pożyczy pieniądze od Tadeusza Rydzyka - uważa Janusz Palikota, prezes Ruchu Palikota, który chce zorganizować protest w Toruniu. - To niebywały skandal. Pierwszy raz spotykam się z tym, by samorząd udzielał pożyczkę Kościołowi. Tak zaciera się granica między państwem a Kościołem. Brakuje mi po prostu słów.
Więcej przeczytasz w sobotniej "Gazecie Pomorskiej". Zapraszamy do lektury!
Czytaj e-wydanie »