Do sobotniego poranka strażacy odnotowali w sumie 272 interwencje związane z atmosferycznymi wydarzeniami. Aż 224 dotyczyły wypompowań wody. Pozostałe to zwalczanie skutków silnych podmuchów wiatru - głównie wiatrołomy. W tym czasie był - na szczęście - tylko jeden przypadek uszkodzonego dachu. Były to niewielkie uszkodzenia.
Najwięcej interwencji rycerze św. Floriana mieli w powiecie wąbrzeskim - ponad 90. Jak relacjonuje na swojej stronie facebookowej Urząd Miasta w Wąbrzeźnie, w nawałnicy ucierpiała duża część miasta. Strażacy pomagali do później nocy wypompowywać wodę z zalanych piwnic.
- Wczoraj kilkanaście zastępów straży usuwało skutki nawałnicy... oby dzisiaj było mniej deszczu... - informuje wąbrzeski ratusz.
W powiecie toruńskim strażacy interweniowali 38 razy, w bydgoskim - 29, w inowrocławskim - 23, a w brodnickim - 20.
W pozostałych powiatach strażacy też mieli trochę pracy z usuwaniem skutków wichur i deszczów, ale było ich mniej niż na terenie samorządów wymienionych powyżej.
