"Murowaniec" w Bydgoszczy ma jeden blok przy Wolnej, dwa bloki w Dąbrowie Chełmińskiej i siedem w Chojnicach. Spółdzielnia jest w trudnej sytuacji, bo ma 376 tys. zł długu, zastawy hipoteczne i prowadzi ciągłe batalie z wierzycielami. Kłopoty mieszkańców bloków przy Rzepakowej i Modrej w Chojnicach z ogrzewaniem i wodą opisywaliśmy wielokrotnie.
Już macie prezesa?
Choć chojnickie bloki stanowią 80 proc. zasobów "Murowańca", wszystkie decyzje podejmowane są w Bydgoszczy. Na prośbę chojnickich członków Lech Bątkowski z rady nadzorczej zaproponował, aby siedzibę przenieść do Chojnic.
Na walnym nastroje były gorące, bo dojechali członkowie SM "Murowaniec" z Dąbrowy Chełmińskiej i Bydgoszczy. - Co, już macie prezesa i księgową, że oferujecie darmowy transport mebli i dokumentów z Bydgoszczy do Chojnic? - pytali, nie kryjąc wrogości do chojniczan. - Tacy bogaci jesteście, a wodę i ciepło macie kosztem Dąbrowy i Bydgoszczy.
Na takie głosy, chojniczanie poprosili zarząd o informację o zadłużeniu. Wyszło, że bydgoszczanie w jedynym bloku mają 15 tys. zł zaległości, a mieszkańcy dwóch bloków w Dąbrowie Chełmińskiej są winni spółdzielni 168 tys. zł.
Z kolei chojniczanie mieszkający w siedmiu blokach przy pl. Piastowskim i na os. Bursztynowym mają158 tys. zł długu. - I co, nadal twierdzicie, że Chojnice są na utrzymaniu Dąbrowy? - z przekąsem komentowali opinie gości zza miedzy.
Kosztowne roszady
Gdy doszło do dyskusji nad ewentualnym przeniesieniem siedziby "Murowańca", to - mimo wcześniejszych zapędów - chojniczanom miny rzedły podczas wyliczania kosztów. - Mamy długi, przeniesienie kosztować będzie jakieś 70 tys. zł. Ponadto skutkować to będzie przez jakiś czas podwójnym zatrudnieniem i dwiema siedzibami - tłumaczył prezes Dariusz Włodarczyk. - Czy możemy dodawać do 376 tys. zł długu kolejne wydatki? To może zaniepokoić naszych wierzycieli. A jak zablokują nam konta?
_Ostatecznie na walnym w Chojnicach nie doszło do głosowania przenosin siedziby, bo Bątkowski wycofał propozycję. Takie stanowisko zajęła również rada nadzorcza "Murowańca", w której chojniczanie mają aż pięcioosobową reprezentację.
Secesja najbogatszych
Siedziba "Murowańca" zostaje w Bydgoszczy. Na nadzwyczajnym walnym uchwalono też zmiany w statucie. Spółdzielnię i bez nowej siedziby czekają trudne czasy. Nie wiadomo, jak potoczą się negocjacje z wierzycielami. Wójt Dąbrowy Chełmińskiej też może stracić cierpliwość i zakręcić kurek z wodą.
Jeszcze poważniejsza jest próba secesji 60 członków z dwóch bloków przy Rzepakowej i Modrej. - Jest już tajemnicą poliszynela, że dwa chojnickie bloki niebawem odejdą ze spółdzielni - zdradził Włodarczyk. - Bydgoszcz też jest w stanie się odłączyć, a to grozi upadkiem.
Modra już finiszuje z aktami notarialnymi, w przyszłym roku zrobią to właściciele kolejnego bloku w Chojnicach. Powołają wspólnoty, a bez tych bloków "Murowańcowi" grozi w najlepszym razie rozwiązanie. - Jak was stać, to odchodźcie -_ pomstowali bydgoszczanie i dąbrowiacy.
