Bydgoscy rugbyści z Alfy inaugurują rozgrywki

Decyzja zarządu

Bydgoszczanie poczuli grę na wyższym poziomie, ale po decyzji zarządu poddali się dobrowolnej degradacji (kwestia kosztów). Druga liga przeszła w tym czasie metamorfozę i obecnie składa się z ośmiu ekip, podzielonych na grupy regionalne.
- Znamy tylko Frogs Warszawa, którzy też spadli z wyższej ligi, oraz Watahę Zielona Góra - mówi Jakub Nowacki z Alfy. - W II lidze byliśmy dominującą siłą, w sezonie 2012/13 jej mistrzem i mamy nadzieję, że i tak zaczniemy sezon 2015/16 - dodaje.

W sobotę, 5 września, o godz. 11 Alfa na obiekcie przy ul. Sielskiej w Fordonie podejmie zespół Chaosu. Drużyna z Poznania jest jedną z zupełnie nowych ekip dla "Byków". - Nie możemy zlekceważyć rywala i musimy pokazać, że wróciliśmy po to, by zrobić porządek i nabić kilku rywali na rogi (śmiech) - dodaje Nowacki.

Warto także dodać, że mecz otwarcia z Chaosem ma szansę być długo wyczekiwanym debiutem na nowym obiekcie ze sztuczną nawierzchnią.

- Pierwotnie miała to być pierwszoligowa potyczka z Frogs Warszawa, ale "Żaby" oddały wówczas mecz walkowerem, a później mecze były rozgrywane na stadionie obok, z naturalną trawą. Mamy więc kilka argumentów, by uznać ten mecz za wyjątkowy i zachęcamy kibiców do wspierania podopiecznych Leszka Komonia w walce o zwycięstwo - zachęca Jakub Nowacki.

Dzielne Byki na plaży

Kilkanaście dni temu na sopockiej plaży rozegrano 23. memoriał im. Edwarda Hodury. To największy turniej rugby plażowego w Polsce. Bydgoska Alfa zajęła w nim 5. miejsce.

Tuż koło sopockiego molo rywalizowało blisko 40 drużyn, w tym 28 męskich. Alfa już wcześniej zakwalifikowała się do czołowej ósemki, która walczyła o tytuł mistrza Polski, więc spokojnie mogła przygotowywać się do decydującej batalii. "Byki" prowadziły specjalne treningi, korzystając z boisk piaskowych w bydgoskim Myślęcinku. Nieco inne zasady gry sprawiły, że przygotowania ukierunkowane były na modyfikację zachowań boiskowych. W rugby na plaży gra się bowiem dwa razy po 3 minuty, na przyłożenia, które są warte jeden punkt, rywalizuje 5 zawodników, a w rezerwie czeka kolejnych 5, zmiany są lotne.

Zawody rozpoczęły się dla Alfy źle, bo losowanie skojarzyło ją z silnymi ekipami Lechii Gdańsk i Posnanii Poznań, które ostatecznie zajęły dwie czołowe lokaty w turnieju, oraz z Bełchatowa. Z Posnanią skończyło się 1:4, mimo ambitnej walki. Po niespełna 2-godzinnej przerwie przyszło się mierzyć z Lechią. Ku zdziwieniu, 1. połowa była bardzo wyrównana (1:1), ale kosztowała bydgoszczan wiele sił. W 2. połowie wyszło większe doświadczenie wielokrotnych mistrzów Polski, którzy wygrali 5:1. Z Bełchatowem nie było ani momentu zwątpienia w sukces i skończyło się pewną wygraną Alfy 4:1.

Nasz zespół zajął 3. miejsce w grupie i pozostała mu walka o miejsca 5-8. Z silną Skrą Warszawa udało się wygrać 4:3 dzięki zaangażowaniu i wielkiej ambicji całej drużyny. W meczu o 5. lokatę nasi ograli 4:2 AZS AWF Gdańsk i mogli cieszyć się nie tylko z pięknej, ambitnej walki, ale także z dobrej lokaty w gronie tak wielu mocnych rywali.