Bydgoska "Skrzynka na bajki" już pod nowym adresem [zdjęcia]
Kameralna bydgoska księgarnia dla dzieci „Skrzynka na bajki” właśnie zmieniła lokalizację. Z 25 m kw. w podwórzu przeniosła się do prawie trzy razy większego lokalu pod arkadami. - Będziemy mieć więcej możliwości - mówi właściciel.
Skrzynka powstała w Bydgoszczy pod koniec 2016 roku. Do niedawna znajdowała się w podwórzu kamienicy przy ul. Gdańskiej 22. To pierwsze takie miejsce w Bydgoszczy - wypełnione starannie wyselekcjonowanymi książkami głównie dla dzieci. Od początku istnienia odbywały się tam również różnego rodzaju wydarzenia kulturalne - warsztaty, spotkania autorskie czy nawet kameralne koncerty.
- Lokal, choć klimatyczny, był jednak bardzo mały - mówi Piotr Kikta, właściciel Skrzynki. - To utrudniało organizowanie niektórych wydarzeń. Wiosną i latem korzystaliśmy z podwórza przed Skrzynką, ale jesienią i zimą musieliśmy się już ograniczać do tego niewielkiego wnętrza.
Między innymi to był impuls, by poszukać nowej lokalizacji. - Ale nie tylko - dodaje Kikta. - Na podwórze nie każdy zaglądał, teraz mamy bardziej wyeksponowane miejsce. Jest też o wiele większe, co umożliwi organizowanie wydarzeń dla większej liczby osób. Pierwsze planujemy już niedługo, z okazji weekendu księgarń kameralnych, który przypada tydzień po świętach. Szczegóły wkrótce.
Skrzynka w nowej lokalizacji, czyli u zbiegu ul. Gdańskiej i Focha, pod arkadami, działa od kilku dni. Wcześniej trwał tam mały remont. - Lokal jakiś czas stał pusty, trzeba było go wysprzątać, trochę odmalować, zająć się instalacją elektryczną - opowiada właściciel księgarni. - Nie trzeba było za to robić nic z bardzo charakterystycznym, drewnianym sufitem. Jest ozdobą, każdy zwraca na niego uwagę.
Jak mówi Piotr Kikta, wnętrze, które zajmuje teraz Skrzynka, a w którym wcześniej również była księgarnia, o mało co nie stało się lombardem. - Tu duży ukłon w stronę miasta i ADM, które wolały zachować tutaj tę księgarską tradycję - dodaje.
Bydgoska "Skrzynka na bajki" już pod nowym adresem [zdjęcia]
Skrzynka powstała w Bydgoszczy pod koniec 2016 roku. Do niedawna znajdowała się w podwórzu kamienicy przy ul. Gdańskiej 22. To pierwsze takie miejsce w Bydgoszczy - wypełnione starannie wyselekcjonowanymi książkami głównie dla dzieci. Od początku istnienia odbywały się tam również różnego rodzaju wydarzenia kulturalne - warsztaty, spotkania autorskie czy nawet kameralne koncerty.
- Lokal, choć klimatyczny, był jednak bardzo mały - mówi Piotr Kikta, właściciel Skrzynki. - To utrudniało organizowanie niektórych wydarzeń. Wiosną i latem korzystaliśmy z podwórza przed Skrzynką, ale jesienią i zimą musieliśmy się już ograniczać do tego niewielkiego wnętrza.
Między innymi to był impuls, by poszukać nowej lokalizacji. - Ale nie tylko - dodaje Kikta. - Na podwórze nie każdy zaglądał, teraz mamy bardziej wyeksponowane miejsce. Jest też o wiele większe, co umożliwi organizowanie wydarzeń dla większej liczby osób. Pierwsze planujemy już niedługo, z okazji weekendu księgarń kameralnych, który przypada tydzień po świętach. Szczegóły wkrótce.
Skrzynka w nowej lokalizacji, czyli u zbiegu ul. Gdańskiej i Focha, pod arkadami, działa od kilku dni. Wcześniej trwał tam mały remont. - Lokal jakiś czas stał pusty, trzeba było go wysprzątać, trochę odmalować, zająć się instalacją elektryczną - opowiada właściciel księgarni. - Nie trzeba było za to robić nic z bardzo charakterystycznym, drewnianym sufitem. Jest ozdobą, każdy zwraca na niego uwagę.
Jak mówi Piotr Kikta, wnętrze, które zajmuje teraz Skrzynka, a w którym wcześniej również była księgarnia, o mało co nie stało się lombardem. - Tu duży ukłon w stronę miasta i ADM, które wolały zachować tutaj tę księgarską tradycję - dodaje.
Bydgoska "Skrzynka na bajki" już pod nowym adresem [zdjęcia]
Skrzynka powstała w Bydgoszczy pod koniec 2016 roku. Do niedawna znajdowała się w podwórzu kamienicy przy ul. Gdańskiej 22. To pierwsze takie miejsce w Bydgoszczy - wypełnione starannie wyselekcjonowanymi książkami głównie dla dzieci. Od początku istnienia odbywały się tam również różnego rodzaju wydarzenia kulturalne - warsztaty, spotkania autorskie czy nawet kameralne koncerty.
- Lokal, choć klimatyczny, był jednak bardzo mały - mówi Piotr Kikta, właściciel Skrzynki. - To utrudniało organizowanie niektórych wydarzeń. Wiosną i latem korzystaliśmy z podwórza przed Skrzynką, ale jesienią i zimą musieliśmy się już ograniczać do tego niewielkiego wnętrza.
Między innymi to był impuls, by poszukać nowej lokalizacji. - Ale nie tylko - dodaje Kikta. - Na podwórze nie każdy zaglądał, teraz mamy bardziej wyeksponowane miejsce. Jest też o wiele większe, co umożliwi organizowanie wydarzeń dla większej liczby osób. Pierwsze planujemy już niedługo, z okazji weekendu księgarń kameralnych, który przypada tydzień po świętach. Szczegóły wkrótce.
Skrzynka w nowej lokalizacji, czyli u zbiegu ul. Gdańskiej i Focha, pod arkadami, działa od kilku dni. Wcześniej trwał tam mały remont. - Lokal jakiś czas stał pusty, trzeba było go wysprzątać, trochę odmalować, zająć się instalacją elektryczną - opowiada właściciel księgarni. - Nie trzeba było za to robić nic z bardzo charakterystycznym, drewnianym sufitem. Jest ozdobą, każdy zwraca na niego uwagę.
Jak mówi Piotr Kikta, wnętrze, które zajmuje teraz Skrzynka, a w którym wcześniej również była księgarnia, o mało co nie stało się lombardem. - Tu duży ukłon w stronę miasta i ADM, które wolały zachować tutaj tę księgarską tradycję - dodaje.
Bydgoska "Skrzynka na bajki" już pod nowym adresem [zdjęcia]
Skrzynka powstała w Bydgoszczy pod koniec 2016 roku. Do niedawna znajdowała się w podwórzu kamienicy przy ul. Gdańskiej 22. To pierwsze takie miejsce w Bydgoszczy - wypełnione starannie wyselekcjonowanymi książkami głównie dla dzieci. Od początku istnienia odbywały się tam również różnego rodzaju wydarzenia kulturalne - warsztaty, spotkania autorskie czy nawet kameralne koncerty.
- Lokal, choć klimatyczny, był jednak bardzo mały - mówi Piotr Kikta, właściciel Skrzynki. - To utrudniało organizowanie niektórych wydarzeń. Wiosną i latem korzystaliśmy z podwórza przed Skrzynką, ale jesienią i zimą musieliśmy się już ograniczać do tego niewielkiego wnętrza.
Między innymi to był impuls, by poszukać nowej lokalizacji. - Ale nie tylko - dodaje Kikta. - Na podwórze nie każdy zaglądał, teraz mamy bardziej wyeksponowane miejsce. Jest też o wiele większe, co umożliwi organizowanie wydarzeń dla większej liczby osób. Pierwsze planujemy już niedługo, z okazji weekendu księgarń kameralnych, który przypada tydzień po świętach. Szczegóły wkrótce.
Skrzynka w nowej lokalizacji, czyli u zbiegu ul. Gdańskiej i Focha, pod arkadami, działa od kilku dni. Wcześniej trwał tam mały remont. - Lokal jakiś czas stał pusty, trzeba było go wysprzątać, trochę odmalować, zająć się instalacją elektryczną - opowiada właściciel księgarni. - Nie trzeba było za to robić nic z bardzo charakterystycznym, drewnianym sufitem. Jest ozdobą, każdy zwraca na niego uwagę.
Jak mówi Piotr Kikta, wnętrze, które zajmuje teraz Skrzynka, a w którym wcześniej również była księgarnia, o mało co nie stało się lombardem. - Tu duży ukłon w stronę miasta i ADM, które wolały zachować tutaj tę księgarską tradycję - dodaje.
