https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Bydgoska telewizja przeprosi i zapłaci Markowi Faściszewskiemu

Jacek Deptuła
fot. sxc
Przez ponad dwa lata bydgoski dziennikarz Marek Faściszewski walczył, by przestano uważać go za agenta SB. W końcu udowodnił, że podpis pod zgodą na współprace był sfałszowany.

Marek Faściszewski, b. dziennikarz prasowy i radiowy, wygrał proces, jaki wytoczył bydgoskiemu ośrodkowi TVP i byłemu dyrektorowi Maciejowi Grześkowiakowi oraz red. Jarosławowi Lewandowskiemu.

Wiosną 2007 roku na antenie bydgoskiej telewizji poinformowano, jakoby jej dawny pracownik Marek Faściszewski był tajnym agentem Służby Bezpieczeństwa - ps. "Francuz". Tę niesprawdzoną informację powtórzyło wiele lokalnych mediów.

Po długiej walce o swe dobre imię Marek Faściszewski udowodnił, że jego podpis pod zgodą na współpracę z SB został sfałszowany. Jednak bydgoska telewizja nadal nie chciała go przeprosić. Faściszewski wytoczył więc TVP i jej ówczesnym pracownikom proces. W środę bydgoski sąd uznał racje oszkalowanego dziennikarza i nakazał lokalnej telewizji kilkakrotne przeprosiny na antenie. Ponadto zasądził Faściszewskiemu odszkodowanie w wysokości 50 tys. złotych.

- Cieszę się - mówi Faściszewski - że po tylu upokorzeniach, jakich doznałem ze strony telewizji, sąd przyznał mi rację. Zostałem bez środków do życia, nie stać mnie było nawet na adwokata. Dlatego serdecznie dziękuję mec. Konradowi Kulpie i Arturowi Kulpie-Podgórecznemu za ich profesjonalizm - bronili mnie nie oczekując honorarium.

- Będziemy apelować - ucina rozmowę Maciej Grześkowiak, ówczesny szef TVP, a dziś zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Wyrok nie jest prawomocny.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

D
Dombrowiczowi NIE
"Wspaniałych" współpracowników ma Dombrowicz, ale takich sobie dobrał.
Z
Zniesmaczony
A Grześkowiak brnie,chcąc nadal udowadniać,że jest nieomylny...Wstyd mi,że w Bydgoszczy mamy taką władzę...
r
radek
Zachodzi pytanie czy Grześkowiak ma chociaż odrobinę przywoitości i krytycyzmu w stosunku do własnych poczynań.?Grześkowiak jest członkiem PO i przez takich jak on i jemu podobnych np. marszałek Całbecki ta partia przegra z kretesem najbliższe wybory.
Z
Zwyciezymy
Panie Marku!!!Gratuluje .Moze Pan nosic glowe do gory - jeszcze z tego pododu ,ze pokazła Pan , ze nie wolno nikogo bez naleznych dowodow opluwac.Dziennikarze musza byc zawodem zaufania publicznego i Pan przywrocil zaufanie do Tego zawodu.Bo juz nikt w Regionie nie powazy sie na podanie informacji bez naleznego udokumentowamia i dania szansy publicznej obrony.

Panie Macieju G.nie tylko msza kazdego dnia czyni z nas ludzi!!!Sa jednak tacy wsrod nas ,ktorzy by powiedzieli Przepraszam.Niech sie Pan zastanowi , bo moze byc Pan nielekkim ciezarem dla Pryncypala w przyszlej kampanii.W normalnej cywilizacji taki facet jak Pan powinien dzisiaj powiedzie ratuszowi do widzenia.
k
katalyst
Ten Grześkowiak to wyjątkowa kanalia. Zakładanie apelacji w sytuacji, gdy człowiek wyrzucony przez niego poza margines przez kilka lat walczył samotnie z Państwem Polskim i mediami o przywrócenie swego dobrego imienia, a wreszcie krok po kroku i w ramach procedur prawa, na wszystkich możliwych polach doszedł do oczyszczającej go prawdy, jest zwykłym zbydlęceniem. Myślę, że to hańba dla bydgoskiego ratusza, że ktoś taki zasiada tam w gabinecie wiceprezydenta.
B
BDEEPB
Dlaczego ludzie sa zacietrzewieni w tych oskarzeniach? Dlaczego pomimo wyrokow sadowych nie chca przyznac sie do bledow? Podlosc ludzka nie zna granic.....
f
fillareskolopytg
W dniu 25.09.2009 o 20:16, abu napisał:

Brawo Panie Marku. Powinien ich Pan w skarpetkach puścić.. aby zimą do roboty w sandałkach chodzili.Tę stację przestałem wogole ogladac..a niebawem wytnę ją z pilota.



I taki człowiek - oszczerca - jest prezydentem miasta. Hańba, hańba, hańba!!!!!
a
abu
Brawo Panie Marku. Powinien ich Pan w skarpetkach puścić.. aby zimą do roboty w sandałkach chodzili.
Tę stację przestałem wogole ogladac..a niebawem wytnę ją z pilota.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska