Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa Brejza kontra Kaczyński po dwóch latach wraca do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy

wixad
Krzysztof Brejza  wraz z żoną Dorotą.
Krzysztof Brejza wraz z żoną Dorotą. Adam Jankowski
Sąd Najwyższy potwierdził, że bydgoscy sędziowie naruszyli procedury. Z tego powodu pozew Krzysztofa Brejzy wobec szefa PiS będzie ponownie rozpatrywana przez Sąd Okręgowy. Chodzi o opinie wygłaszane przez Jarosława Kaczyńskiego na temat podsłuchów.

Przedmiotem sprawy była wypowiedź szefa PiS w tygodniku "Sieci", w którym Jarosław Kaczyński potwierdził, że wie o wykorzystywaniu systemu Pegasus przez polskie służby:

"Jego powstanie i używanie jest wynikiem zmiany technologicznej, rozwoju szyfrowanych komunikatorów, których za pomocą starych systemów monitorujących nie można odczytać. Źle by było, gdyby polskie służby nie miały tego typu narzędzia" - powiedział wówczas. „Żaden Pegasus, żadne służby, żadne jakieś tajnie pozyskane informacje nie odgrywały w kampanii wyborczej w roku 2019 jakiejkolwiek roli. Przegrali, bo przegrali, nie powinni dziś szukać takich usprawiedliwień. Te wszystkie opowieści pana Brejzy są puste, nic takiego nie miało miejsca — mówił wówczas prezes PiS. (…) Przypominam, że on sam pojawia się w sprawie inowrocławskiej w poważnym kontekście, jest tam podejrzenie poważnych przestępstw. Z wyborami nie miało to nic wspólnego”.

Pozew wobec Jarosława Kaczyńskiego trafił do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy. "Powód Krzysztof Brejza przez ponad 4 lata trwania śledztwa (dot. afery fakturowej) nie został w tym postępowaniu nigdy przesłuchany, w jakimkolwiek charakterze, na żadne okoliczności. Innymi słowy, organa ścigania nie poczyniły żadnych ustaleń pozwalających na przypisanie Krzysztofowi Brejzie jakiejkolwiek odpowiedzialności karnej” - napisała reprezentująca posła, jego żona, mec Dorota Brejza. Pełnomocniczka zwróciła uwagę, że „organa ścigania przez cały ten czas nie dostrzegły nawet potrzeby, aby powoda w tej sprawie przesłuchać - nawet w charakterze świadka".

Krzysztof Brejza w podczas konferencji prasowej "Układowi Kaczyńskiego"
Krzysztof Brejza w podczas konferencji prasowej "Układowi Kaczyńskiego" Marek Szawdyn

Brejzowie żądali zamieszczenia przeprosin na łamach tygodnika "Sieci" oraz portalu "wPolityce.pl". Sąd Okręgowy w Bydgoszczy oddalił pozew w czerwcu 2022. Według powoda proces bydgoski był upolityczniony – sprawę prowadził sędzia sprawujący funkcje kierowniczą, a proces toczył się w warunkach obostrzeń covidowych, choć pandemia już wówczas wygasła).

Orzeczenie z Bydgoszczy uchylił na wniosek Brejzów Sąd Apelacyjny w Gdańsku, który dopatrzył się ewidentnych błędów proceduralnych. Chodziło m.in. o zastosowanie trybu niejawnego, co „odbiera stronie prawo do rzetelnego procesu”. W efekcie sprawa została skierowana do ponownego rozpatrzenia.

Na decyzję z Gdańska prawnicy Jarosława Kaczyńskiego zażalili się do Sądu Najwyższego. Kilka dni temu Dorota Brejza ogłosiła na portalu X, że sprawa wróci do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy:

"Sprawa, którą wytoczył mu [Jarosławowi Kaczyńskiemu – red.] Krzysztof Brejza o twierdzenia dotyczące zasadności użycia Pegasusa, rozstrzygnięta w trybie COVID, bez dowodów, bez wokandy, jest obarczona wadą nieważności, co wbrew stanowisku Kaczyńskiego, potwierdził SN. Sprawa wraca do I instancji".

Ponieważ tym razem sprawa będzie rozpatrywana w trybie jawnym, należy się spodziewać sporego zainteresowania jej dalszym ciągiem.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska