Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoski kontrapas pełen złych emocji. Dziś happening!

(bog)
Gęstnieje atmosfera związana z planami zamknięcia nowej trasy rowerowej na Gdańskiej. Tym razem zaiskrzyło pomiędzy prezydentem a jego pełnomocnikiem.
Gęstnieje atmosfera związana z planami zamknięcia nowej trasy rowerowej na Gdańskiej. Tym razem zaiskrzyło pomiędzy prezydentem a jego pełnomocnikiem. Jarosław Pruss
Gęstnieje atmosfera związana z planami zamknięcia nowej trasy rowerowej na Gdańskiej. Tym razem zaiskrzyło pomiędzy prezydentem a jego pełnomocnikiem.

Z dnia na dzień coraz gorsze emocje towarzyszą dyskusji o przyszłości kontra-pasa rowerowego na Gdańskiej .

Zaczęło się od protestu kupców, którzy powiązali spadek obrotów w swoich sklepach z otwarciem trasy i likwidacją miejsc parkingowych. W ub. tygodniu przedstawili argumenty w ratuszu, gdzie niemal natychmiast zapadła decyzja o likwidacji kontrapasa na czas zimy.

To wywołało natychmiastowe protesty środowisk rowerowych. Ich kulminacją był nieformalny, ogłoszony za pomocą internetu, bojkot sklepów.

Wczoraj zapytaliśmy prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego, na którym etapie spornej inwestycji popełniono błąd. Na początku zapewnił, że kontrapas nie zostanie całkowicie zlikwidowany, i że powinien funkcjonować w okresie intensywnego ruchu rowerowego.

- Dla jednego lub kilku rowerzystów dziennie nie będziemy utrudniać parkowania i funkcjonowania sklepów. Szkoda tylko, że te głosy sprzeciwu nie pojawiły się na etapie planowania i wdrażania tej inwestycji, choć było na to dużo czasu - ubolewa przezydent. - W podobnych sytuacjach trzeba taką debatę podejmować wcześniej. To wniosek, ale i apel na przyszłość - mówi. A na koniec dodaje: - Szkoda też, że mój pełnomocnik ds. komunikacji rowerowej, tym bardziej jako socjolog, nie przewidział tego konfliktu i nie próbował doprowadzić do tej dyskusji wcześniej.

Pełniący tę funkcję Łukasz Juszczak nawet nie kryje zdziwienia: - Nie rozumiem. Przecież moim zadaniem jest integracja i reprezentacja środowisk rowerzystów, a konsultacjami z kierowcami powinni się chyba zajmować drogowcy - mówi. I odbija piłeczkę: - Dokładnie za to pamiętam moją rozmowę z prezydentem sprzed roku, podczas której zapowiedział, że sam zleci taką ankietę.

Tłumaczy też, że mała liczba rowerzystów na kontrapasie wynika z remontu i blokady Gdańskiej. - Pojawią się na ulicy, jak tylko skończą się te utrudnienia. W Bydgoszczy jest naprawdę wielu zapaleńców, którzy jeżdżą rowerem przy jeszcze gorszej pogodzie niż teraz - zapewnia pełnomocnik.

Niestety, najprawdopodobniej nigdy się o tym nie przekonamy. W zarządzie dróg opracowano już bowiem projekt czasowego wyłączenia kontrapasa, który przesłano do zaopiniowania policji. Jeśli nie będzie formalnych problemów, to zmiany wejdą w życie za kilka dni.

Jak udało nam się ustalić, plan drogowców nie przewiduje żadnej ingerencji fizycznej w nową, bo ledwie dwumiesięczną infrastrukturę ulicy. Proponuje za to rozwiązanie standardowe dla czasowej organizacji ruchu - żółtą taśmę, która przekreśli stałe oznakowanie.

Tymczasem Bydgoska Masa Krytyczna organizuje dziś happening pod hasłem "Gdzie jest kontrapas". O godz. 16.30 rowerzyści mają się spotkać na skrzyżowaniu Mickiewicza z Gdańską, skąd planują przejazd kontrapasem pod ratusz. Liczą na spotkanie z przedstawicielami władz miasta.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska