Bydgoski szpital miejski jest na priorytetowej liście lecznic, które otrzymają unijne pieniądze z unijnego budżetu

Zobacz wideo: Lekarze i NFZ będą dzwonić i zachęcać do szczepień.

- Pandemia pokazała wyraźnie, z jak poważnymi problemami boryka się ochrona zdrowia w Polsce, jakie są braki kadrowe i te w wyposażeniu szpitali - tak na konferencji prasowej zorganizowanej w środę, 26 maja, przed bydgoskim szpitalem miejskim poseł Krzysztof Gawkowski, przewodniczący klubu parlamentarnego Lewicy. - Wielospecjalistyczny Szpital Miejski im. dr. Emila Warmińskiego w Bydgoszczy znalazł się na priorytetowej liście szpitali, które otrzymają pieniądze w ramach Krajowego Planu Odbudowy - zapowiedział. - Zgodnie z zapowiedziami Lewicy, rząd wpisał do Krajowego Planu Odbudowy ponad cztery miliardy złotych na inwestycje w sprzęt w szpitalach powiatowych i miejskich. Realizacja tych zapowiedzi będzie rozłożona w czasie na najbliższe trzy lata, ale konkretną wiedzę będziemy posiadali po decyzjach Komisji Europejskiej. Na podstawie tych deklaracji sporządzona została lista szpitali priorytetowych, dla których powinien być przekazywany i zakupywany sprzęt. W związku z powyższym wpisałem na listę Wielospecjalistyczny Szpital Miejski im. dr. Emila Warmińskiego w Bydgoszczy.

Popandemiczna diagnoza polskiego systemu ochrony zdrowia, zwłaszcza dotycząca tego, co dolega szpitalom powiatowym, musi być jednak szersza.

- Przede wszystkim lecznice są coraz bardziej zadłużone, a dyrektorzy - by nie pogłębiać problemu - ograniczają wykonywanie zabiegów pod koniec roku lub odwołują te już zaplanowane. Problemem jest także długie oczekiwanie na wizytę w przyszpitalnej przychodni czy na specjalistyczny zabieg - średnio ten czas oczekiwania wynosi 12-14 miesięcy, a czasem nawet 24 miesiące. W pandemii obserwowaliśmy nie tylko braki kadrowe, o czym mówimy od lat, ale i brak sprzętu czy niezawodnej infrastruktury, jak choćby działające aparatury tlenowe. Jeśli nie zmieni się nic, za dziesięć lat w Polsce pracować będzie o 20 tysięcy mniej pielęgniarek, a to wymusiłoby zamknięcie 300 lecznic, w których nie miałby kto opiekować się pacjentami - przestrzega Krzysztof Gawkowski.

Lewica ma pomysły, jak uleczyć szpitale i cały system ochrony zdrowia, które rozpisuje w projektach ustaw: proponuje wyższe pensje dla pielęgniarek, więcej miejsc na studiach medycznych i audyty w szpitalach, które pomogą zaplanować wydatki w szpitalach.

• 4 maja Sejm przyjął ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE.
• To konieczne, aby uruchomić unijny Fundusz Odbudowy, a wraz z nim polski Krajowy Plan Odbudowy.
• Z budżetu UE na lata 2021-2027, w tym z Funduszu Odbudowy, Polska ma otrzymać łącznie 770 mld zł.