Anastazja to córka Małgorzaty Stamm, właścicielki Faramuszki. - Po staropolsku Faramuszka to błahostka, drobnostka, fraszka- tłumaczy Stamm. - Kiedy panie przychodzą do nas nauczyć się robić biżuterię z filcu czy koralików, ich dziećmi zajmuje się moja dorosła córka, która ma z nimi doskonały kontakt
Zajęcia dla mam i dla dzieci
Najmłodsi rysują, lepią z plasteliny, układają puzzle. Niebawem zaczną poznawać świat, dzięki edukacyjnym wydawnictwom, które Małgorzata Stamm sprowadzi do swojego miejsca twórczości kobiet.
W Faramuszce są trzy pomieszczenia. Jedno z nich to kawiarenka, w której można się napić kawy i herbaty. - Podczas zajęć robimy przerwę na ciasto albo owoc - opowiada Stamm. - W tym czasie kiedy my lepimy z gliny lub nawlekamy korale na sznur, dzieci bawią się w kawiarence. Mają tam stoliczek, poduchy i przybory do zabawy. Warsztaty odbywają się w pokoju z wielkim stołem i krzesłami. Trzecie pomieszczenie to sklepik. Od jesieni będzie działał od godz. 11 do 18. - Chcemy zrobić tam galerię i sklep z narzędziami i materiałami do tworzenia rękodzieła - tłumaczy właścicielka Faramuszki.
Plany na jesień
Małgorzata Stamm przygotowuje warsztaty florystyczne i zajęcia z tworzenia prezentów. - Kiedyś często uczęszczałam na takie zajęcia. Dawały mi dużo dziecięcej radości tworzenia. Otwierając Faramuszkę, spełniłam swoje marzenie - kończy Stamm.
Przypominamy, że do 29 sierpnia trwa głosowanie SMS-owe na najbardziej przyjazne miejsce dla rodzin. Lista miejsc znajduje się na stronie www.pomorska.pl lub www.mmbydgoszcz. Na przykład na Faramuszkę możesz głosować wysyłając SMS-a pod nr 71051 o treści MIEJSCE.21.