Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Jest szansa, że powrócą poradnie ratunkowe

Hanka Sowińska [email protected] tel. 52 326 31 33
sxc.hu
W Toruniu i Bydgoszczy, pacjenci ze złamaną nogą czy oparzoną rękę, jadą do szpitala. Tylko włocławianie mają pogotowie. Jest jednak szansa, że do miasta nad Brdą powróci "poradnia ratunkowa".

Pani Hanka (nazwisko znane redakcji) spędziła niedawno kilka godzin w klinice medycyny ratunkowej w bydgoskim szpitalu wojskowym. - Lecznica miała tego dnia "ostry dyżur", dlatego lekarz rodzinny tam mnie właśnie skierował - opowiada.

W poczekalni było wielu pacjentów. - Spotkałam młodą kobietę, która dzień wcześniej przewróciła się w domu i podejrzewała, że ma złamane żebro. Była też nastolatka z opuchniętą stopą i młodzieniec z ranami na czole i kolanie, prawdopodobnie po upadku z roweru. Pojawiła się również rodzina z wypadku samochodowego i matka z córeczką, ze wstrząśnieniem mózgu. Gdy dziecko zwymiotowało, wtedy dopiero zainteresował się nią personel kliniki. Wcześniejsze prośby kobiety były daremne - relacjonuje nasza czytelniczka.

Przeczytaj także:Chora kolejka po zdrowie. Na wizytę poczekamy dwa lata!

O tym, że szpitalne oddziały ratunkowe są przepełnione, a pacjenci godzinami czekają na diagnostykę i poradę lekarza pisaliśmy wielokrotnie. W wakacje "ruch" wydaje się jeszcze większy.

- Pacjent z zagrożeniem życia zawsze będzie miał pierwszeństwo przed tym, który przyjechał do szpitala ze spuchniętą rękę - tłumaczy Kamila Wiecińska, rzeczniczka prasowa "Biziela". Średnio każdego dnia, do oddziału ratunkowego w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 trafia około 100 pacjentów. - W ubiegłym roku przyjęliśmy prawie 32,5 tysiąca osób, w tym, w ramach pomocy doraźnej, aż 25 tysięcy. Z naszych statystyk wynika, że 4620 pacjentów powinno było trafić do lekarza podstawowej opieki, a nie do izby przyjęć - mówi rzeczniczka.

Wielu pacjentom - przynajmniej tym z Bydgoszczy i Torunia - marzy się powrót specjalistycznych poradni w ramach pogotowia ratunkowego. Spośród największych miast regionu taka pomoc udzielana jest już tylko we Włocławku.

- Rocznie z poradni chirurgicznej korzysta u nas ponad 6000 pacjentów. W ortopedycznej przyjmujemy około 3 tysiące osób - informuje Piotr Przybyszewski, z-ca dyr. w Stacji Pogotowia Ratunkowego we Włocławku.

Zdaniem Henryka Wróbla, szefa Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Toruniu uruchomienie takich poradni jest możliwe, pod warunkiem, że NFZ podpisze kontrakt na świadczenia medyczne.
Czy stworzeniem ambulatoryjnej poradni specjalistycznej zainteresowana jest Fundacja "Zdrowie dla Ciebie", która zapewnia mieszkańcom Bydgoszczy i okolic nocną oraz świąteczną pomoc lekarską i pielęgniarską?

Z tym pytaniem "Pomorska" zwróciła się do dr Krystyny Kopy, wiceprzewodniczącej Fundacji.
- To bardzo dobry pomysł - ocenia dr Kopa. - Jeśli zdobędziemy fundusze na remont piętra w budynku przy Królowej Jadwigi, to w 2013 roku możemy otworzyć poradnię chirurgiczną i ortopedyczną, a także gipsownię oraz pracownię rentgenowską. W grę wchodzi również całodobowa pomoc stomatologiczna. Tylko musimy mieć dobry kontrakt z Funduszem.

- Jesteśmy gotowi na zawarcie takiego kontraktu choćby już na przyszły rok - deklaruje Wiesław Kiełbasiński, dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Oddziału NFZ.

Na ten temat czytaj również w dzisiejszym papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska