Mężczyzna koczował w pustostanie z kilkoma kolegami. Jeden z jego kompanów opowiada, że jeszcze o trzeciej w nocy rozmawiali. Potem poszedł do sklepu. Gdy godzinę później wrócił, kolega leżał, nie ruszał się, nie reagował. Mężczyzna poszedł więc do pobliskiego sklepu nocnego przy ulicy Królowej Jadwigi. Tam ekspedientka pozwoliła skorzystać z telefonu i powiadomić policję o śmierci kolegi.
Czytaj też: Marcin od pięciu lat jest bezdomny
Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce, wezwali karetkę. Lekarz stwierdził zgon. Nie wiadomo, co było przyczyną śmierci 57-latka.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"