https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Kup płytę winylową lub portret Blechacza, a pomożesz dzieciakom!

DARIA JANKIEWICZ
fot. Tomek Czachorowski
Charytatywny sklep Stowarzyszenia im. Sue Ryder poszerza działalność. Swój asortyment zaczyna wystawiać również na Allegro.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Chociaż charytatywny sklep prowadzony przez Stowarzyszenie im. Sue Ryder funkcjonuje już prawie od dwóch lat, nie przyniósł jeszcze żadnego zysku. - Nie zamierzamy się jednak poddawać. Idea jest zbyt dobra - mówi z przekonaniem Romana Konieczna, dyrektorka stowarzyszenia. Od tygodnia przedmioty dostępne w sklepie zaczęto wystawiać również na Allegro, największym polskim serwisie aukcyjnym. - Mam nadzieję, że w ten właśnie sposób uda nam się dotrzeć do szerszego grona odbiorców - stwierdza dyrektorka.

Wszystko pochodzi z darowizn

Asortyment sklepu w całości składa się z darowizn przekazanych przez firmy i osoby prywatne. - Mamy całą masą książek i płyt winylowych. Są też ubrania, sprzęt elektroniczny i porcelana. Wszystko w bardzo dobrym stanie - zachęca Jacek Siedlaczek, pracownik Hospicjum Sue Ryder. - Mamy także rzeczy bardziej wartościowe, np. obrazy. W chwili obecnej dostępny jest m.in. obraz autorstwa Jerzego Puciaty i portret Blechacza wykonany przez Annę Osińską - wymienia Romana Konieczna.

Część z ofiarowanych do sklepu przedmiotów trafia również do domów pomocy społecznej i domów dziecka.

Ty też możesz pomóc

Osoby, które chciałyby wspomóc akcję i oddać coś na licytację, mogą przynieść to do siedziby sklepu (ul. Drukarska 6, wejście od ulicy Gdańskiej między numerami 3 i 5), Hospicjum Sue Ryder (ul. Roentgena 3, Fordon) lub do siedziby Stowarzyszenia im. Sue Ryder (ul. Powstańców 6, Solec Kujawski).
Zarobione w sklepie i na aukcjach internetowych pieniądze zostaną przekazane na potrzeby pacjentów hospicjum.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bori
wlasnie. Ja dowiedziałam się przypadkowo i tylko dlatego tam trafilam, ze ponformowano mnie o tym sklepie w hopicjum sue ryder.A tyle razy przechodzę Gdańską!Jakaś drobna reklama by się przydała. Jestem przekonana że tysiące ludzi przechodzących obok tego sklepu nie są świadomi jego istnienia.
L
Liza
Może nie przynosi zysku, bo jest zbyt słabo "zareklamowany"? Nic nie wiedziałam o tego typu sklepiku. A szkoda, bo uważam, że to świetny pomysł
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska