Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Pradziejowe wynalazki mam znowu wracają do łask

DARIA JANKIEWICZ
Tymon, synek pani Ani uwielbia, gdy mama jest blisko. Jest dzieckiem spokojnym, towarzyskim i ciekawym świata
Tymon, synek pani Ani uwielbia, gdy mama jest blisko. Jest dzieckiem spokojnym, towarzyskim i ciekawym świata Jarosław Pruss
W Bydgoszczy rusza Klub Kangura skupiający rodziców, którym zależy na zachowaniu szczególnej więzi ze swoim dzieckiem.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Rozmowa z: Anną Chamier - Gliszczyńską, założycielką bydgoskiego Klubu Kangura

- Kangurzyce noszą swoje potomstwo w torbach. Pani będzie zachęcać, aby młode matki nosiły swoje dzieci w chustach. Dlaczego?

- Chusty to żadna nowość, tylko powrót do tego, co się kiedyś sprawdziło. Zanim dziecko się urodzi, przez dziewięć miesięcy cały czas słyszy bicie serca matki. To je uspokaja. Później jest wyrwane z tego, co było mu dobrze znane. Ten szok sprawia często, że jest ono płaczliwe i niespokojne. Chusta pomaga zachować tą szczególną bliskość między dzieckiem a rodzicem, której malec szczególnie wtedy potrzebuje. Wycisza malucha i daje mu poczucie bezpieczeństwa. Najlepszym przykładem jest moja znajoma, która jakiś czas temu zdecydowała się na adopcję dziecka. Bardzo obawiała się, że nie będzie w stanie wytworzyć między sobą a maleństwem takiej prawdziwej więzi. Zaczęła nosić dziecko w chuście, a na rezultaty wcale nie trzeba było długo czekać.

- Bliskość to jednak nie jedyny plus noszenia dziecka w chuście
- Z całą pewnością, bo owocuje ona m.in. mniejszym bólem brzuszka w przypadku kolek oraz lepszym rozwojem emocjonalnym i fizycznym dziecka. Chusta to też dwie wolne ręce, co na pewno jest ważne dla wszystkich mam.

- Trzeba jednak wiedzieć, jak ją założyć, aby nie wyrządzić dziecku krzywdy
- Jeśli dziecko jest zdrowe, nie ma np. kłopotów z bioderkami, to nie ma żadnych przeciwwskazań, aby nosić je w chuście. Rodzic musi jednak wiedzieć, jak ją prawidłowo zawiązać. Podczas naszych spotkań będziemy się tego również uczyli. Chusta musi tworzyć tzw. drugą skórę, czyli otaczać dziecko na całej długości jego kręgosłupa. Wiadomo, że rodzice chcą, jak najlepiej dla swojego dziecka, ale nie zawsze mają odpowiednią wiedzę. Na własnej skórze przekonałam się również o tym, że kompetencje sprzedawców w sklepach dziecięcych również pozostawiają wiele do życzenia. Proponują oni rodzicom tzw. wisiadełka, które nie dopasowują się do kręgosłupa. Dla dziecka to żadna przyjemność. Kolejnym błędem jest noszenie dziecka przodem to świata. Jest to nie tylko bardzo niezdrowe dla kręgosłupa, co potwierdzi każdy ortopeda, ale również naraża malucha na cały szereg niekorzystnych bodźców.

- Tego wszystkiego młodzi rodzice będą się właśnie uczyć
- Będziemy zapraszać specjalistów m.in. położne i rehabilitantów, bo są to osoby, które na co dzień spotykają się z wszelkimi błędami popełnianymi przez rodziców. Również rodzice będą się dzielić z innymi swoimi doświadczeniami. Razem będziemy uczyć się świadomego i zdrowego wychowania naszych pociech.

- Zamierza Pani również zachęcać rodziców do korzystania z wielorazowych pieluszek
- Wszelkie tzw. pampersy zawierają około pięćdziesięciu szkodliwych substancji chemicznych. Nie jest to najzdrowsze dla pupy dziecka. Wielorazowe oddychające pieluszki wykonane z naturalnego materiału są o niebo lepsze.

Pierwsze inauguracyjne spotkanie Klubu Kangura odbędzie się już jutro (6.03) o godzinie 10 w Akademii Malucha Motylek mieszczącej się przy ul. 20 Stycznia 1920 r. 16/1. Zajęcia odbywać się będą raz w miesiącu. Udział w nich jest bezpłatny. Nie ma konieczności posiadania własnej chusty.
Więcej informacji znajdziecie na stronie - www.klubkangura.com.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska