Oznacza to, że zasady jazdy przez rondo wracają do sytuacji obowiązującej przed kilku laty. Polecenie opracowania takiej korekty wydał w ubiegłym tygodniu Zarządowi Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej ratusz.
- Na środę planujemy oficjalne ogłoszenie zmian - deklaruje Piotr Kurek, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Bydgoszczy.
Niezgodna z przepisami
Z planowanych zmian szczególnie zadowoleni są pracownicy Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego. To ich delegacja wywalczyła u prezydenta korektę.
Tramwaje wracają na Babią Wieś
- Uważamy, że obowiązująca na rondzie organizacja ruchu jest niezgodna z przepisami prawa o ruchu drogowym - tłumaczy Tadeusz Kondrusiewicz, dyrektor WORD-u. - I nie jest to tylko moja opinia. Podobnego zdania są fachowcy, z którymi rozmawialiśmy, i którzy brali udział przy opracowywaniu obowiązującego prawa - tłumaczy.
Jego zdaniem dotychczasowy upór drogowców przy pozostawieniu obowiązujących znaków jest niezrozumiały. Twierdzi też, że zmiana na pewno nie spowoduje wydłużenia się korków, za to ureguluje nurtujących kierowców problem.
- Oczywistym jest, że rondo ma bardzo nietypową geometrię i wymaga przebudowania. Ale skoro ratusz nie ma na taką inwestycję pieniędzy, to dobrze, że chociaż postanowił ułatwić kierowcom życie - kwituje.
Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej unika wypowiedzi na temat decyzji ratusza.
Rzecznik prasowy drogowców, Krzysztof Kosiedowski, oficjalnie potwierdza tylko, że nowe zasady organizacji ruchu są w trakcie przygotowań. Dodaje też, że ZDMiKP posiada opinie Ministerstwa Infrastruktury według której obowiązująca na rondzie organizacja ruchu jest "optymalna".
Korekta i tak będzie
Magistrat jednak nie pozostawia złudzeń. - W przypadku tego skrzyżowania było już kilkadziesiąt opinii, ale ani ta, ani żadna inna nie jest wiążąca - wyjaśnia Piotr Kurek.
Więcej w poniedziałkowym, papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje