47-letniego K. zatrzymano przy ul. Pelplińskiej w Fordonie. Jechał samochodem. Wcześniej doszło do awantury w jego mieszkaniu. Policję poinformowała o tym żona szefa ochrony lotniska.
- Bydgoszczaninowi postawiliśmy zarzut znęcania się nad osobą najbliższą - mówi nadkom. Maciej Daszkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.
Jeszcze nie wiadomo, czy Jerzemu K. nie postawiony zostanie kolejny zarzut - jazdy autem pod wpływem alkoholu. - Na polecenie funkcjonariuszy pobrano od niego krew do badania - dodaje nadkom. Daszkiewicz.
Jerzy K. pracuje w Porcie Lotniczym im. I. J. Paderewskiego od kilku lat. Wcześniej był zastępcą komendanta miejskiego policji. W 2007 roku ustąpił ze stanowiska i przeszedł na emeryturę.
Za znęcanie się fizyczne lub psychiczne nad osobą najbliższą można trafić do więzienia nawet na pięć lat. Jeśli sprawca zachowuje się wyjątkowo okrutnie górna granica kary to 10 lat. Jeżeli następstwem znęcania jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.
Czytaj e-wydanie »