Przedstawiciele NSZZ Solidarność przy Wielospecjalistycznym Szpitalu Miejskim im. Dr. Emila Warmińskiego tłumaczą, że otrzymali listy osób, które zostaną zwolnione w trakcie konsultacji planu optymalizacji funkcjonowania lecznicy.
"Plan optymalizacji organizacje związkowe otrzymały 21 września br. Uznać należy za bezprawne dokonywanie jakichkolwiek zwolnień bez uzgodnienia nowej struktury organizacyjnej z partnerami społecznymi, wskazując jako przyczynę likwidację stanowisk pracy. Przypominamy także, iż zgodnie z utrwalonym poglądem doktryny prawnej sam zamiar przeprowadzenia zmian organizacyjnych nie jest rzeczywistą przyczyną uzasadniającą wypowiedzenie umowy o pracę" - piszą Andrzej Wąsowski (przewodniczący) i Beata Śmigiel (zastępca przewodniczącego) z NSZZ Solidarność w liście, przekazanym także prezydentowi miasta, jego zastępcy i przewodniczącemu Rady Miasta.
Przeczytaj także: Zbyt liczny personel powodem złej kondycji szpitala miejskiego. Będą zwolnienia
A co, jeśli władze szpitala nie wycofają się z zamiaru zwolnień? - Mamy wiele możliwości działania w tym przypadku, ale nie chcę ich zdradzać, bo zależy nam na powodzeniu akcji - tłumaczy Beata Śmigiel.
Anna Lewandowska, dyrektor naczelny szpitala, nie miała czasu, żeby porozmawiać z "Pomorską", ale przesłała nam odpowiedź na list Solidarności. "(...) Bez podawania podstaw prawnych waszych twierdzeń stawiane zarzuty należy traktować jako gołosłowne i wobec tonu Państwa wypowiedzi wykraczające poza przyjęte zasady prowadzenia dialogu społecznego" - czytamy w odpowiedzi, która także trafiła do Ratusza. "(...) likwidacja enumeratywnie wymienionych stanowisk pracy nie powoduje zmian w strukturze naszego szpitala. (...) powstaje wątpliwość, czy (...) nie mylicie struktury organizacyjnej ze strukturą zatrudnienia".
Zobacz także: Czy bydgoski Szpital Miejski spłaci dług?
Anna Lewandowska twierdzi, że wskazała związkowcom rzeczywistą i konkretną przyczynę zwolnień. Podaje też podstawę prawną.
Do tematu powrócimy.
Czytaj e-wydanie »