Do dramatycznych wydarzeń doszło 9 sierpnia około godziny 16 przy ulicy Sułkowskiego. Patrol mieszany straży miejskiej i policji został tam skierowany w związku z oblaniem benzyną pomieszczenia zakładu krawieckiego.
Na miejscu okazało się, że do zakładu wszedł mężczyzna z butelką benzyny, którą wylał na podłogę i zagroził podpaleniem. Wskazany mężczyzna znajdował się na zewnątrz zakładu, gdzie próbował odpalić zapalniczkę. Natychmiast go obezwładniono i zakuto w kajdanki. Na miejsce wezwano także straż pożarną.
Sprawca został przewieziony do komisariatu policji w śródmieściu. Poddano go także badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Jego wynik to 1,49 mg/l.
Czytaj: Dziewięć razy podpalał blok przy ul. Warneńczyka w Toruniu
Czytaj e-wydanie »