Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzinny dramat w zakładzie krawieckim. Mąż chciał podpalić pracownię żony

(my)
Zdesperowany mąż próbował podpalić zakład należący do jego żony
Zdesperowany mąż próbował podpalić zakład należący do jego żony www.sxc.hu
Zdesperowany mąż próbował podpalić zakład należący do jego żony. Na szczęście w porę zjawili się mundurowi.

Kłopoty rodzinne doprowadzą przed sąd mężczyznę z osiedla Leśnego. To tutaj jego żona prowadzi zakład krawiecki.

Sąsiedzi, z którymi rozmawialiśmy, twierdzą, że od jakiegoś czasu para żyje w separacji. - Był tu raz czy dwa, zawsze pod gazem, próbował się awanturować - opowiada nam starszy pan, którego spotykamy. Mieszka w pobliżu.

Niedawno w zakładzie rozegrały się mrożące krew w żyłach sceny.

Czytaj też: Bydgoszcz. Złapano podpalacza. Chciał spalić zakład krawiecki

Próbował podpalić

Mąż właścicielki przyszedł tu z półtoralitrową butelką wypełnioną benzyną. Łatwopalną ciecz wylał na podłogę. Próbował ją podpalić zapalniczką.

- Wcześniej informację o awanturze otrzymał mieszany patrol, złożony ze strażnika i policjanta - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik municypalnych.

Mundurowi na szczęście zdążyli, zanim doszło do tragedii. Obezwładnili mężczyznę i zawieźli do aresztu. Kiedy wytrzeźwiał (miał prawie 3 promile alkoholu), postawiono mu zarzut z artykułu 160 kodeksu karnego: "Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (…)." Teraz jest pod dozorem policyjnym.

Chciał się spotkać

- Na wolność wyszedł za kaucją, ma zakaz zbliżania się do ofiary - informuje Przemysław Słomski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zatrzymany chciał desperackim czynem zmusić żonę do spotkania. Jego sprawą zajmie się Sąd Rejonowy. Za przestępstwo, którego się dopuścił, grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska