Kasia i Dawid Trawczyńscy podróżnikami są z zamiłowania. Uwielbiają poznawanie nowych miejsc i ludzi. Ich marzeniem jest zwiedzenie całego świata. W tym roku rozpoczynają pierwszy etap jego spełnienia. Wyruszają na południe Europy. A ich towarzyszem będzie motocykl.
Do przejechania jest około 7 tysięcy kilometrów. W tym czasie uda się zwiedzić poza Polską także Słowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię, Grecję, Albanię, Bośnię i Hercegowinę, Chorwację, Słowenię, Czarnogórę, Austrię i Czechy, Na podróż Kasia i Dawid wygospodarowali tylko sześć tygodni.
Przeczytaj także: Tomasz Szymczak pokonał prawie cały kajakowy szlak Brdy
- Chcemy przede wszystkim zobaczyć, jak żyje się w innych krajach i poznawać nową kulturę i ludzi - przyznaje Dawid Trawczyński.
Noclegi mają już zarezerwowane. Skorzystali z jednego z portali internetowych, gdzie ogłaszają się osoby, które z chęcią przyjmą gości chociaż na kilka dni.
Na wyjazd oboje przygotowują się nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Niemal codziennie chcą pokonać około 500 kilometrów w 8-10 godzin.
- Do takiego wyjazdu potrzeba przede wszystkim odwagi. Jednak nie mamy określonego schematu. Jeśli spodoba nam się w jakimś kraju, to zostaniemy tam dłużej. Podchodzimy do tego spontanicznie - dodaje Dawid Trawczyński.
Każdy dzień wyprawy będzie uwieczniony na fotografiach. Specjalnie została do tego utworzona strona internetowa. Na łamach „Pomorskiej” będzie można śledzić podróż bydgoskiego małżeństwa.
Pierwszy etap wyprawy opiera się głównie na krajach Bałkańskich, Jednak Kasia i Dawid już planują kolejne wyprawy. Następna w kolejce ma być Europa Wschodnia. I nie wykluczone, że oboje wybiorą inny środek transportu niż motocykl.