Wśród kolekcjonerów stare monety i banknoty rosyjskie cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Nie tak łatwo jednak dotrzeć do hobbysty, który w gazecie chciałby opowiedzieć o swojej pasji. - Kolekcjonerzy nie afiszują się ze swoimi zbiorami z obawy o kradzież - usłyszałam. Bo kolekcja, nie zawsze schowana w porządnym sejfie, może skusić złodzieja. Dlatego niezbyt często trafia się możliwość obejrzenia z bliska okazów numizmatycznych. Niedawno w Tucholi była taka okazja. W Miejskiej Bibliotece Publicznej w Tucholi zorganizowano wystawę banknotów oraz monet rosyjskich i Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich ze zbiorów jednego z kolekcjonerów. Była to waluta z lat 1897-1991, a także bilety skarbowe i państwowe bilety kredytowe, pamiętające czasy cara Mikołaja II, Rosyjską Federację Socjalistycznych Republik Radzieckich i ZSRR.
Kto zbiera?
Kto zbiera?
Do Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego należy ponad 2200 członków. Towarzystwo ma w całym kraju 52 oddziały (także w Bydgoszczy) i 34 koła. Wśród numizmatyków przeważają mężczyźni, do PTN należy tylko kilkadziesiąt kobiet.
Dwie kopiejki
- Kupiłem od kolegi małą kolekcję różnych banknotów oraz monet. I tak się zaczęło. Przez ponad 40 lat uzupełniałem ją i rozszerzałem tematycznie - mówi jeden z kolekcjonerów z powiatu tucholskiego, który zgodził się anonimowo opowiedzieć o swoich zbiorach. W tej odkupionej kolekcji były m.in. kopiejki z XIX wieku oraz sturublowy banknot z 1910 roku._- Teraz zajmuję się głównie monetami i banknotami Rosji carskiej, Związku Radzieckiego i obecnej Rosji. W dwóch opasłych klaserach, w zbiorze liczącym kilkaset sztuk monet, jest 130 carskich monet z lat 1731-1918 oraz 229 radzieckich. Najstarsza to miedziana dieńga z 1731 roku, z carskim herbem na rewersie - dwugłowym orłem trzymającym insygnia władzy. Na tej ręcznie bitej monecie jest wyraźnie widoczny błąd, zrobiony w trakcie jej przygotowywania. Z 1841 roku pochodzą dwie kopiejki wykonane z miedzi, z widoczną na rewersie koroną i ozdobnie napisaną cyrylicą literą "M", od cara Mikołaja. Godnych uwagi uwagi jest 5 kopiejek z 1869 roku, z orłem carskim na rewersie i 5 kopiejek z 1924 roku z godłem Związku Radzieckiego na rewersie i napisem "Proletariusze wszystkich krajów łączcie się". Dlaczego kolekcjoner z powiatu tucholskiego zbiera banknoty rosyjskie? - _Zafascynowała mnie szata graficzna i ich dobry stan. Banknoty rosyjskie z końca XIX i początku XX wieku zachowa_ły s_ię do naszych czasów w stosunkowo dobrym stanie, pomimo że przetrwały rewolucję październikową, I wojnę światową, wojnę polsko-bolszewicką, wiele lokalnych wojen i II wojnę światową. _Najstarsze banknoty w kolekcji to rubel z 1898 roku i kilka sturublówek z 1910. - _Tylko w Rosji były banknoty mające tę samą datę, ten sam wizerunek, ale inne podpisy kasjera i dyrektora banku. - tłumaczy kolekcjoner.
Kosztowne hobby
Wartość monet i banknotów zależy od wyemitowanej liczby, od stanu numizmatycznego i od częstotliwości występowania na rynku. Zbieranie ich, to kosztowne hobby, szczególnie dla początkujących. Często uzupełnia się kolekcję np. kupując na aukcjach, pchlich targach i w sklepach numizmatycznych. Nie trzeba nawet odwiedzać danego kraju, by posiadać jego walutę starą i współczesną. - Nie byłem nigdy w Rosji, ani w krajach byłego Związku Radzieckiego - przyznaje kolekcjoner.
Zbieranie monet, jak każde hobby wciąga: - Nie słyszałem, żeby ktokolwiek z kolekcjonerów posiadał wszystko, a jeśli ktoś nawet to osiągnie, będzie zaczynał wymieniać numizmaty w gorszym stanie na lepsze.
