Brytyjski 18-latek Ollie Bearman zastąpił Sainza i zaimponował wszystkim, zajmując siódme miejsce w debiucie, a teraz czeka na kolejną szansę, jeśli Sainz nie będzie zdolny do ścigania się w Melbourne w ten weekend.
Sainz jest jednak pozytywnie nastawiony do powrotu do kokpitu, ale ujawnił, że planuje skontaktować się z delegatem medycznym FIA po drugim treningu w piątek.
- Ułożyłem bardzo mocny plan regeneracyjny, odkąd wróciłem do domu, aby być gotowym na ten wyścig – powiedział Sainz - Jutro wskoczę do samochodu i zobaczę, jak się czuję. Podchodzę do tego pozytywnie.6
Ale, oczywiście, nie jestem głupi. Jeśli jutro nie będę czuł się dobrze, będę pierwszym, który podniesie rękę i powie, że potrzebuję jeszcze dwóch tygodni do następnego wyścigu. Monitorują moje postępy. Jestem pierwszą osobą, która nie chce cierpieć ani sprawić, żeby było jeszcze gorzej. Nie jestem głupi i będę miał jasność co do tego, jak się czuję i w ogóle.
- Co więcej, nie wskoczyłbym do samochodu w Dżuddzie w czwartek, gdyby nie było to możliwe. Zrobiłem 26 okrążeń, bo mogłem, a nie dlatego, że mnie bolało. Tak, nie było to łatwe 26 okrążeń na sesję, ale mogłem je pokonać - wyznał Sainz Junior.
Przypomnijmy, że Sainz stanął na podium w pierwszym wyścigu sezonu w Bahrajnie, który będzie jego ostatnim sezonem w Scuderii bowiem Lewis Hamilton ma go zastąpić od sezonu 2025.
29-latek dodał, że Bearman wykonał naprawdę dobrą robotę podczas swojego debiutanckiego wyścigu w Dżuddzie - To nie jest miłe uczucie nie móc się ścigać, zwłaszcza po tak mocnym początku sezonu, widząc, jak konkurencyjny był samochód w Dżuddzie - myśląc i obliczając, ile punktów straciłeś!" - dodał - Potem, przy następnym wyścigu, myślisz, że nie będziesz w stanie wejść do symulatora i przygotowywać się lub trenować przez 14 dni. To nie jest idealna sytuacja.
– Ollie? Naprawdę, naprawdę dobra robota. Zgadzam się z Charlesem (Leclercem), że jest to również zasługa sposobu, w jaki ci kierowcy są obecnie przygotowani, biorąc pod uwagę ilość czasu spędzonego na symulatorze i ilość testów, które przeprowadzamy ze starymi samochodami. Dzięki temu możliwe jest zrobienie tego, czego dokonał, ale pod presją tylko w trzecim treningu zrobił wszystko naprawdę dobrze i spisał się świetnie.
