Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

-Cela nr3 to nasze drugie życie - mówi "Dee Dee", współzałożyciel 30-letniego zespołu z Grudziądza

Daniel Dreyer
Daniel Dreyer
Krzysztof "Dee Dee" Panter, współzałożyciel i gitarzysta Celi nr 3
Krzysztof "Dee Dee" Panter, współzałożyciel i gitarzysta Celi nr 3 Piotr Bilski
- Naszym sukcesem jest to, że wciąż gramy. I, że fani wciąż chcą nas słuchać - mówi Krzysztof „Dee Dee” Panter, współzałożyciel punkrockowej Celi nr 3 w rozmowie z "Gazetą Pomorską"

- 30 lat to dużo?
- Patrząc na liczbę... wydaje się bardzo dużo. Tym bardziej, że nie jesteśmy zespołem, który regularnie gra, regularnie nagrywa. No... jest to kupa czasu. Ale szybko minął. Nie spodziewałem się, że Cela nr 3 będzie tak długo grała.

-Czym dla ciebie i pierwszego składu Cela nr 3 była trzydzieści lat temu?
- Dla nas samo założenie zespołu było sukcesem. Z kolegami słuchaliśmy punk rocka, chodziliśmy na próby innych zespołów. Graliśmy na gitarach akustycznych - innych wtedy nie mieliśmy - siedząc na ławce na osiedlu Kopernika. I marzyliśmy o tym, aby dorwać się do prawdziwego sprzętu. Udało się, gdy mój nieżyjący już sąsiad zaprosił nas do „Leśniczówki”, którą kierował. Kiedy nas usłyszał, głowa go rozbolała: „co to jest!”. Ale nas nie wyrzucił...

- A czym dla ciebie i obecnego składu Cela nr 3 jest teraz?
- To nasze drugie życie. Pierwszym jest rodzina, praca, a drugim Cela nr 3. W tym drugim życiu sukcesem jest to, że wciąż gramy, że jesteśmy zapraszani na koncerty, że mamy swoją publiczność - tę sprzed lat i tę z kolejnego pokolenia. I to, że młode zespoły, które wychowały się na naszej muzyce, chcą grać nasze utwory.

- Nie tylko młode zespoły sięgają po wasze nagrania. Farben Lehre grają „Kwiaty” a Big Cyc „Polskę” nagrał na płycie z utworami podziemnych zespołów z czasów stanu wojennego.
- Być może... gdyby w latach 80., na przykład po koncercie w Jarocinie w 1987 roku, po którym posypały się propozycje koncertowe, ktoś zajął się nami na poważnie, ktoś bardziej nas przycisnął do pracy, to kto wie... Może dziś bylibyśmy w tym gronie... „Gwiazda” w kręgach punkowych nie brzmi dobrze, ale to są przecież zespoły z naszego rocznika.

- Naprawdę nie mieliście dobrych propozycji?
- Jeśli się jakieś pojawiały, to spontanicznie. Nie było to nic dużego. I w ten sposób pierwszą płytę kompaktową - „Jedynka” - wydaliśmy dopiero w 2001 roku.

- No i w ten sposób po 30 latach działalności na swoim koncie macie tylko siedem wydawnictw, z kasetami demo licząc.
- Najpierw nie mieliśmy możliwości profesjonalnego nagrywania, później brakowało nam czasu... Żeby nie powiedzieć, że byliśmy leniwi. A może jednak... byliśmy trochę leniwi.

- Wiele waszych tekstów nawiązuje do Grudziądza. Takie jest założenie? Czy to naturalnie wychodzi?
- Często bywało tak, że całą załogą zbieraliśmy się nad Wisłą, piliśmy piwka, wina, graliśmy na gitarach. A potem powstawały teksty: „Wisła wolno płynie, skarpy nie podmyje...” Powstawały w krajobrazie Grudziądza. Wiele zespołów punkowych z naszego miasta miało takie nawiązania do miasta.
- Swoją drogą, z tego, że całą załogą zbieramy się nad Wisłą to chyba nawet milicjanci byli zadowoleni: wszystkie punki siedziały w jednym miejscu, a nie włóczyły się po osiedlu.

- Co szykujecie na swój rocznicowy koncert ?
- To 30-lecie odbijało się nam już od dawna. Pomysł był już nawet zarzucony, koncertu miało nie być. A kiedy postanowiliśmy, że jednak go zorganizujemy, był problem z miejscem, terminy w klubach były już zarezerwowane.
Zespoły, które zagrają, to nasi przyjaciele. Znamy się od dawna. Pomagamy sobie. My graliśmy na jubileuszu Leśnych ludków, oni chętnie zgodzili się zagrać na naszym.

- A co planujecie na przyszłość?
- Na razie myślimy przede wszystkim o sobotnim koncercie. Jeśli wszystko się uda, jeśli ludzie przyjdą na nasz jubileusz, może znowu nabierzemy wiatru w żagle? I zaczniemy kombinować z nową płytą. Może nie będzie trzeba na nią czekać 8 lat? Tak może być.

Koncert jubileuszowy Celi nr 3 już w sobotę o g. 18 w klubie "Skala", przy ul. Portowej w Grudziądzu. Zagrają też: Bulbulators, Zwłoki, Leśne Ludki, New Way, Zakład Produkcyjny. Bilety po 35 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska