Zobacz wideo: Teatr Kameralny w Bydgoszczy. Jak prezentuje się po remoncie?
Agnieszka Michlic to profesjonalistka w każdym calu. W swojej karierze sędziowała spotkania najwyższej rangi, w tym finałowy mecz mistrzostw Europy siatkarek w 2019 r. w Ankarze, promując Bydgoszcz na arenach międzynarodowych. Jeszcze 1 maja 2021 r. była arbitrem podczas Superfinału Ligi Mistrzyń we włoskiej Weronie. Choroba dała o sobie znać z początkiem br., ale w połowie czerwca nasiliła się i... wywróciła do góry nogami życie pani Agnieszki.
Katarzyna Mieszkowska, także sędzia siatkarska z Bydgoszczy i zarazem pielęgniarka z zawodu, przyjaźni się z Agnieszką Michlic od wielu lat.
- Poznałyśmy się, gdy Aga była jeszcze zawodniczką Pałacu Bydgoszcz - mówi Katarzyna Mieszkowska. - Już wtedy sędziowałam mecze piłki siatkowej, ale pracowałam też w przychodni sportowo-lekarskiej. Agnieszka doznała wtedy kontuzji kolana. Do dziś z uśmiechem wspomina, jak zakładałam jej wówczas gips na nogę.
Koszty leczenia są spore
Sędziowanie było jedynym źródłem dochodu pani Agnieszki. Teraz z uwagi na chorobę nie może kontynuować swojej kariery sędziowskiej. Tymczasem koszty leczenia są spore.
- Agnieszka jest już po czterech chemiach. Sama nigdy nie poprosiłaby o pomoc, bo jest osobą bardzo skromną - mówi Katarzyna Mieszkowska. - Wszyscy, którzy ją znają wiedzą, że jest empatyczna i chętnie zawsze pomagała innym. Prowadząc kursy sędziowania na szczeblu wojewódzkim wspierała też młodzież. Wyjaśniała niuanse związane z przepisami. Miała też ogromny wkład w doskonalenie technik sędziowania przez uczestników kursu. Zawsze doceniała wysiłek młodych i młodzież do niej dosłownie lgnęła. Teraz, gdy potrzebuje pomocy, nie możemy jej zostawić samej.
Sprawę udało się nagłośnić. - Skontaktowałam się z Patrykiem Frąckiewiczem, szefem Wydziału Sędziowskiego w Kujawsko-Pomorskim Związku Piłki Siatkowej, i postanowiliśmy działać - mówi Katarzyna Mieszkowska. - Odzew przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. W zbiórkę włączyli się nie tylko nasi sędziowie, ale też zawodnicy i zawodniczki, którzy znają Agnieszkę. Słowem, środowisko siatkarskie stanęło na wysokości zadania.
Apel Fundacji Polska Siatkówka o wsparcie dla Agnieszki Michlic
O sytuacji Agnieszki Michlic powiadomiona została też Fundacja Polska Siatkówka, która na prośbę sędziów PZPS, zaapelowała o wsparcie dla bydgoszczanki.
- Aga bardzo długo zwlekała z dzieleniem się informacjami na temat swojego zdrowia i możliwością dopuszczenia chęci pomocy w procesie jej leczenia - napisała w poście w mediach społecznościowych Fundacja Polska Siatkówka. - Dlatego w imieniu przyjaciół siatkówki prosimy o pomoc dla Agnieszki. Wyrażając chęć przekazania środków, prosimy o wpłatę na numer konta Fundacji Polska Siatkówka: Bank Millennium 56 1160 2202 0000 0002 6403 7773, z dopiskiem w tytule przelewu: Na leczenie Agnieszki.
Jednocześnie fundacja zaznaczyła, że nie pobiera z tego tytułu żadnych opłat, a wszystkie zgromadzane środki tytułem darowizny lub wsparcia finansowego przekazywane są jej beneficjentom.
Pomoc już płynie, ale każdy, kto chciałbym wesprzeć leczenie cenionej sędzi siatkarskiej może to uczynić.
- Mam kontakt z Agnieszką i jest onieśmielona tym całym zamieszaniem wokół niej. Wzruszyła się, że tyle osób się zaangażowało i chce jej pomóc. To wiele dla niej znaczy i dodaje sił do walki z chorobą - mówi Katarzyna Mieszkowska. - Mam nadzieję, że nie tylko kibice siatkówki, ale też ludzie dobrej woli również okażą dobre serce i wesprą Agnieszkę, by mogła wrócić do zdrowia.
