https://pomorska.pl
reklama

Ceniona sędzia siatkarska z Bydgoszczy walczy z chorobą nowotworową. Potrzebna pomoc

Małgorzata Pieczyńska
Agnieszka Michlic, sędzia siatkarska klasy międzynarodowej, walczy z chorobą nowotworową. O pomoc dla niej zaapelowała Fundacja Polska Siatkówka.
Agnieszka Michlic, sędzia siatkarska klasy międzynarodowej, walczy z chorobą nowotworową. O pomoc dla niej zaapelowała Fundacja Polska Siatkówka. Andrzej Muszyński/Archiwum
Bydgoszczanka Agnieszka Michlic, znana i ceniona nie tylko w regionie, ale też na świecie, sędzia siatkarska klasy międzynarodowej, zmaga się z chorobą nowotworową. Znalazła się w trudnej sytuacji, stąd apel do wszystkich ludzi dobrych serc o wsparcie.

Zobacz wideo: Teatr Kameralny w Bydgoszczy. Jak prezentuje się po remoncie?

Agnieszka Michlic to profesjonalistka w każdym calu. W swojej karierze sędziowała spotkania najwyższej rangi, w tym finałowy mecz mistrzostw Europy siatkarek w 2019 r. w Ankarze, promując Bydgoszcz na arenach międzynarodowych. Jeszcze 1 maja 2021 r. była arbitrem podczas Superfinału Ligi Mistrzyń we włoskiej Weronie. Choroba dała o sobie znać z początkiem br., ale w połowie czerwca nasiliła się i... wywróciła do góry nogami życie pani Agnieszki.

Katarzyna Mieszkowska, także sędzia siatkarska z Bydgoszczy i zarazem pielęgniarka z zawodu, przyjaźni się z Agnieszką Michlic od wielu lat.

- Poznałyśmy się, gdy Aga była jeszcze zawodniczką Pałacu Bydgoszcz - mówi Katarzyna Mieszkowska. - Już wtedy sędziowałam mecze piłki siatkowej, ale pracowałam też w przychodni sportowo-lekarskiej. Agnieszka doznała wtedy kontuzji kolana. Do dziś z uśmiechem wspomina, jak zakładałam jej wówczas gips na nogę.

Koszty leczenia są spore

Sędziowanie było jedynym źródłem dochodu pani Agnieszki. Teraz z uwagi na chorobę nie może kontynuować swojej kariery sędziowskiej. Tymczasem koszty leczenia są spore.

- Agnieszka jest już po czterech chemiach. Sama nigdy nie poprosiłaby o pomoc, bo jest osobą bardzo skromną - mówi Katarzyna Mieszkowska. - Wszyscy, którzy ją znają wiedzą, że jest empatyczna i chętnie zawsze pomagała innym. Prowadząc kursy sędziowania na szczeblu wojewódzkim wspierała też młodzież. Wyjaśniała niuanse związane z przepisami. Miała też ogromny wkład w doskonalenie technik sędziowania przez uczestników kursu. Zawsze doceniała wysiłek młodych i młodzież do niej dosłownie lgnęła. Teraz, gdy potrzebuje pomocy, nie możemy jej zostawić samej.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sprawę udało się nagłośnić. - Skontaktowałam się z Patrykiem Frąckiewiczem, szefem Wydziału Sędziowskiego w Kujawsko-Pomorskim Związku Piłki Siatkowej, i postanowiliśmy działać - mówi Katarzyna Mieszkowska. - Odzew przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. W zbiórkę włączyli się nie tylko nasi sędziowie, ale też zawodnicy i zawodniczki, którzy znają Agnieszkę. Słowem, środowisko siatkarskie stanęło na wysokości zadania.

Apel Fundacji Polska Siatkówka o wsparcie dla Agnieszki Michlic

O sytuacji Agnieszki Michlic powiadomiona została też Fundacja Polska Siatkówka, która na prośbę sędziów PZPS, zaapelowała o wsparcie dla bydgoszczanki.

- Aga bardzo długo zwlekała z dzieleniem się informacjami na temat swojego zdrowia i możliwością dopuszczenia chęci pomocy w procesie jej leczenia - napisała w poście w mediach społecznościowych Fundacja Polska Siatkówka. - Dlatego w imieniu przyjaciół siatkówki prosimy o pomoc dla Agnieszki. Wyrażając chęć przekazania środków, prosimy o wpłatę na numer konta Fundacji Polska Siatkówka: Bank Millennium 56 1160 2202 0000 0002 6403 7773, z dopiskiem w tytule przelewu: Na leczenie Agnieszki.

Jednocześnie fundacja zaznaczyła, że nie pobiera z tego tytułu żadnych opłat, a wszystkie zgromadzane środki tytułem darowizny lub wsparcia finansowego przekazywane są jej beneficjentom.

Pomoc już płynie, ale każdy, kto chciałbym wesprzeć leczenie cenionej sędzi siatkarskiej może to uczynić.

- Mam kontakt z Agnieszką i jest onieśmielona tym całym zamieszaniem wokół niej. Wzruszyła się, że tyle osób się zaangażowało i chce jej pomóc. To wiele dla niej znaczy i dodaje sił do walki z chorobą - mówi Katarzyna Mieszkowska. - Mam nadzieję, że nie tylko kibice siatkówki, ale też ludzie dobrej woli również okażą dobre serce i wesprą Agnieszkę, by mogła wrócić do zdrowia.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Przecież w Polsce leczenie jest doskonałe i bezpłatne !
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Dodatkowe 2150 złotych dla osób powyżej 75. roku życia. Jak dostać bon senioralny?

Po skończeniu 65 lat nie przegap tych 7 dodatków do emerytury. Oto co ci przysługuje

Po skończeniu 65 lat nie przegap tych 7 dodatków do emerytury. Oto co ci przysługuje

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska