Targowisko miejskie przy ul. Sokołowiej w Golubiu-Dobrzyniu czynne jest w piątki.
- Niektóre rzeczy są droższe niż w sklepach, niektóre są tańsze, ale jest spory wybór na targowisku – mówi pani Agnieszka.
Kupujący nie ukrywają, że cena to tylko jedno z kryteriów zakupów. Równie ważne jest zaufanie do sprzedających i jakość produktów.
- Przyjeżdżam na targowisko w Golubiu-Dobrzyniu od 1984 roku. Sprzedaję rozmaite miody i produkty pszczele – mówi właściciel pasieki z Żuromina.
Na straganach i w warzywniakach zapłacimy około 4 zł/kg długich ogórków i około 6-8 zł za gruntowe, za pęczek koperku około 1,5 zł, młodą kapustę od 4 do 6 zł za sztukę, za stare ziemniaki około 2 zł/kg, za młode ziemniaki - około 3 zł , za pomidory od 4 do 7 zł, włoszczyznę – 4-5 zł, botwinę – około 3 zł, sałatę – 2-3 zł, szparagi - około 9 zł, za jabłka – od około 3 zł do nawet 8 zł.
- Ziemniaki były w ubiegłym roku droższe. Za worek starych płaciliśmy około 33 zł, teraz jest to około 20 zł. Znacząco podrożały jabłka, których przez przymrozki w czasie kwitnienia, było mało. Skrzynka rok temu kosztowała nas około 20 zł, teraz to wydatek 60-90 zł. Mamy jabłka za około 3 zł/kg, ale lobo to już wydatek 7,5 zł. Ceny pomidorów są podobne do ubiegłorocznych. Staniała marchew o około 30 proc., ale włoszczyzna jest droższa. Więcej płacimy także za truskawki i to aż o 80 proc. - mówi właściciel sklepu przy ulicy Charszewskiego w Golubiu-Dobrzyniu.
W marketach niektóre produkty dostaniemy taniej, np. można kupić szparagi już za 6 zł, ale niektóre, jak np. pomidory są dużo droższe. Ceny dochodzą nawet do 20 zł za koktajlowe lub bio.
Codziennie zmieniają się ceny truskawek. Te pierwsze były po około 30 zł. W tym tygodniu ceny spadły do 10-15 zł. Kupimy je w tradycyjnych, stałych warzywniakach oraz stoiskach sezonowych, które w Golubiu-Dobrzyniu pojawiły się m.in. na ul. Konopnickiej (przy Rossmanie), Sienkiewicza – przy przedszkolu, na Placu Tysiąclecia – przy urzędzie, a także przy marketach.
- Kupiłam truskawki po 15 zł. To nie jest mało za krajowy owoc, jednak w domu zobaczyłam, że te truskawki są w połowie zielone. To już oszustwo, żeby sprzedawać w takiej cenie niedojrzałe truskawki – mówi pani Maria.
Smakosze truskawek czekają więc na słońce i obniżki cen, by owoce były słodkie i dojrzałe, a przy tym nie kosztowały 3 razy tyle co importowane banany czy pomarańcze.
Cenowy kosmos przeżyją fani czereśni. W Golubiu-Dobrzyniu są trudno dostępne, choć zdarzały się po około 55 zł.
Dokładne ceny warzyw i owoców zobaczysz w poniższej galerii.
