Ceny rosną nie tylko w Polsce. Sprawdź, jak inne kraje radzą sobie z inflacją
Inflacja konsumencka osiągnęła w Szwajcarii szczyt na poziomie 3,5 proc., a główna stopa procentowa wynosi zaledwie 1 proc. Chwilowy marsz cen w górę miał w tym kraju nieco inne podłoże niż w Polsce, która jest bezpośrednio narażona na konsekwencje wojny w Ukrainie oraz ponosi znaczne koszty braku własnej energetyki jądrowej. Szwajcaria ma z kolei dostęp do odnawialnych źródeł energii oraz atomu, a także perspektywę dalszego, szybkiego rozwoju w kierunku OZE. Na wszelki wypadek tamtejszy rząd wydał dodatkowo około dziesięciu miliardów franków, by osłonić gospodarstwa domowe przed znacznymi podwyżkami cen energii. Szwajcarzy wciąż jednak płacą za brak pokory wobec Brukseli, w związku z niezaakceptowaniem przez ich rząd nowej umowy handlowej między tym krajem a Unią Europejską. Paradoksalnie to, co było głównym czynnikiem inflacjotwórczym, pozwoliło Helwetom uporać się z rosnącymi cenami najszybciej w Europie. Własna waluta, niezależna polityka oraz szybkie i zdecydowane działania banku centralnego (SNB), w warunkach zamożnego społeczeństwa dysponującego zapasami oraz wysokim poziomem depozytów, pozwoliły zdusić inflację błyskawicznie.